Spadkobiercy właściciela części lasów tatrzańskich złożyli pozew przeciwko Skarbowi Państwa i Polskim Kolejom Linowym - poinformowała Polska Agencja Prasowa.
Zdaniem rodziny Uznańskich grunty ich przodka zostały bezprawnie zabrane pod budowę kolejki na Kasprowy Wierch i sprzedane prywatnemu inwestorowi.
- Złożenie pozwu skutkowało wpisaniem ostrzeżenia o toczącym się postępowaniu do ksiąg wieczystych. Ostrzeżenie dotyczy niezgodności treści ksiąg z rzeczywistym stanem prawnym w zakresie prawa własności i użytkowania wieczystego gruntów położonych pod infrastrukturą kolejki linowej na Kasprowy Wierch - powiedział PAP pełnomocnik jednego ze spadkobierców hrabiego Jerzego Uznańskiego Jerzy Palich.
„Cały majątek Jerzego Uznańskiego w Tatrach, czyli tatrzańskie lasy położone na wschód od Doliny Bystrej, został przejęty przez Skarb Państwa na podstawie Dekretu Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego (PKWN) z dnia 12 grudnia 1944 r. Kolejkę na Kasprowy zaczęto budować na gruntach Uznańskiego bez wywłaszczenia w 1935 r.” - czytamy w depeszy PAP Wpisanie ostrzeżenia w księgach wieczystych poważnie skomplikuje i utrudni decyzję Ministerstwa Spraw Wewnętrznych o wydaniu zezwolenia na przekazanie gruntów PKL zagranicznemu inwestorowi.
Jak już tutaj pisałem, PKL zostały sprzedane w ubiegłym roku przez PKP za 215 milionów złotych spółce Polskie Koleje Górskie powołanej przez 4 podhalańskie gminy, w tym Zakopane. Pieniądze wyłożył fundusz inwestycyjny Mid Europa Partners, który szybko przekazał swoje akcje specjalnie powołanej do tego celu spółce Altura zarejestrowanej w Luksemburgu, posiadającej 99,77 procenta głosów na Walnym Zgromadzeniu Akcjonariuszy PKG.
- W przypadku przepisania notarialnego gruntów z wpisanym ostrzeżeniem na własność zagranicznej spółki, kupujący jest pozbawiony rękojmi wiary ksiąg publicznych w kwestii ewentualnej utraty własności - wyjaśnił Palich w rozmowie z PAP.
Powiadomił on już MSW o zaskarżeniu decyzji Wojewody Małopolskiego z 1938 roku o wywłaszczeniu oraz o złożonym pozwie.
Rzeczniczka MSW Małgorzata Woźniak powiedziała PAP, że resort prowadzi postępowanie administracyjne o wydanie zezwolenia na nabycie nieruchomości PKL przez PKG. Negatywną opinię w sprawie przekazania gruntów wydał m.in. starosta tatrzański argumentując, że jest to teren przygraniczny, leżący na obszarze chronionym parku narodowego. Woźniak poinformowała, że „wszelkie okoliczności faktyczne i prawne są analizowane przed wydaniem decyzji w tej sprawie”.
„Zdaniem spadkobierców, majątek ich przodka, w tym grunty pod budowę trzech podpór pod liną kolejki na Kasprowy oraz stacji pośredniej na Myślenickich Turniach, został zajęty z naruszeniem prawa, bowiem Wojewoda Krakowski wszczął postępowanie wywłaszczeniowe dopiero dwa lata po uruchomieniu kolejki linowej w roku 1938” - napisała PAP.
- To postępowanie nie zostało zakończone do dnia dzisiejszego. Równolegle prowadzone były postępowania odszkodowawcze, które również się nie zakończyły prawomocnymi orzeczeniami. Taka sytuacja skutkowała tym, że przeniesienie własności skutecznie nie nastąpiło, a użytkowanie kolejki odbywało się na gruntach prywatnych - powiedział PAP Jerzy Palich, którego zdaniem przejęcie terenów zajętych i użytkowanych przez PKL na podstawie dekretu PKWN nie mogło być skuteczne z uwagi na ich wyłączenie z działalności leśnej, co było podstawą wywłaszczeń lasów.
„Precedensem było prawomocne odzyskanie przez rodzinę Uznańskich zabudowanej nieruchomości położonej w Tatrzańskim Parku Narodowym. Zabytkowy budynek nie został do tej pory zwrócony rodzinie Uznańskich, mimo że w 2012 r. Sąd Okręgowy w Nowym Sączu stwierdził nieważność decyzji wywłaszczeniowej z 1944 r. dotyczącej tej nieruchomości. Uznańscy odzyskali też nieprawomocnym wyrokiem część znacjonalizowanego majątku położonego w Szaflarach koło Nowego Targu” - czytamy w depeszy Polskiej Agencji Prasowej.
Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE