Internetowa petycja dotycząca archiwizacji wszystkich kart do głosowania z wyborów samorządowych, o której pisałem tutaj przedwczoraj, okazała się skuteczna.
Krajowe Biuro Wyborcze i sekretarz Państwowej Komisji Wyborczej Kazimierz Czaplicki wydali oświadczenie, w którym zalecają, by dyrektorzy delegatur nie występowali z wnioskami o niszczenie kart wyborczych z 16 listopada.
„Zgodnie z przepisami mogły one zostać zniszczone 30 dni od wydania przez sądy orzeczeń w sprawie ważności wyborów lub upływu terminu zgłaszania protestów. W przypadku tegorocznych wyborów samorządowych byłby to 31 grudnia” - czytamy na stronie internetowej krakowskiego wydania „Gościa Niedzielnego”.
W ciągu dwóch dni apel podpisało ponad 4,6 tysiąca osób, co przekonało PKW do zaniechania niszczenia kart wyborczych.
- Cieszy nas szybka reakcja PKW. To chyba pierwszy realny sukces na drodze do wyjaśnienia wyborczych nieprawidłowości.
Symptomatyczne, że odniesiony dzięki zaangażowaniu obywateli, wyborców, a nie polityków, którzy w tej sprawie kierują się dziś niestety głównie interesem swoich formacji - powiedział „GN” szef rady Klubu Jagiellońskiego doktor Krzysztof Mazur.
„Jednocześnie Klub Jagielloński ciągle zachęca do składania w sądach okręgowych protestów wyborczych (termin mija 1 grudnia). W dopełnieniu formalności może pomóc uruchomiona przez organizację strona protestwyborczy.pl, na której zamieszczono m. in. wzór takiego dokumentu i listę przesłanek nieważności wyborów” - napisano w portalu „Gościa Niedzielnego”.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE