W piątek na stołecznych Powązkach w Warszawie spoczęła Jadwiga Piłsudska - Jaraczewska, córka Józefa Piłsudskiego, pilotka służby pomocniczej RAF w czasie wojny
Prezydent Bronisław Komorowski mówił o zmarłej, że potrafiła łączyć rolę córki wielkiego człowieka z własnymi dokonaniami.
Jadwiga Jaraczewska spoczęła w rodzinnym grobie na Starych Powązkach. Uroczystości pogrzebowe odbyły się w asyście honorowej żołnierzy Wojska Polskiego. W ostatniej drodze towarzyszyli jej bliscy, przedstawiciele władz państwowych, kombatanci i potomkowie żołnierzy marszałka Piłsudskiego.
Prezydent Komorowski żegnając zmarłą podkreślił, że Jadwiga Jaraczewska żyła w przekonaniu, że jest jednym z ogniw łańcucha pokoleń. - Żegnamy córkę marszałka Józefa Piłsudskiego, jednego z najwybitniejszych Polaków, człowieka o zasługach przeogromnych dla Polski, ale jednocześnie wszyscy czujemy, że żegnamy panią Jadwigę Jaraczewską z jej własnym życiem, doświadczeniem, emocjami i osiągnięciami - mówił.
Prezydent zaznaczył, że Jaraczewska potrafiła łączyć rolę córki wielkiego ojca i świadka jego dokonań, pomagając w odbudowie narodowej pamięci, tak nam potrzebnej po latach niewoli, wojny i komunizmu, z doświadczeniami swojego pokolenia i swoimi osobistymi dokonaniami w służbie dla ojczyzny. - A jednocześnie widziałem ją w tej roli najbardziej naturalnej, w roli matki, babci, jako osobę, która doskonale czuła, że można i że trzeba te wszystkie pamięci łączyć razem, by Polska pozostała krajem ceniącym przeszłość i niosącym w przyszłość cały świat wielkich tradycyjnych wartości - powiedział Bronisław Komorowski.
Jadwiga Jaraczewska zmarła 16 listopada. Miała 94 lata.
www.prezydent.pl
KATALOG FIRM W INTERNECIE