Czy wypada robić z sowieckiego pomnika atrakcję turystyczną?
Na taki pomysł wpadły władze Szczecina, o czym powiadomiła „Nasz Dziennik” lokalna Inicjatywa Obywatelska opowiadająca się za likwidacją wszystkich reliktów komunizmu w mieście.
Chodzi o pomnik w Dąbiu wzniesiony „dla upamiętnienia żołnierzy polskich i radzieckich poległych w 1945 r., w czasie walk o wyzwolenie wschodnich dzielnic Szczecina”, jak zapisano w miejskiej ewidencji miejsc pamięci.
„- Faktycznie pomnik w Dąbiu zostanie oznakowany. Zostanie to zrobione w ciągu najbliższych dni. To będzie informacja o historii tego miejsca, tego, co się działo w Dąbiu podczas walk o Szczecin i o poległych w tym miejscu żołnierzach polskich i radzieckich. Opracowanie treści tablicy odbyło się we współpracy z IPN. Zupełnie nie chodzi tu o robienie z tego atrakcji turystycznej” - powiedział gazecie rzecznik prezydenta Szczecina Tomasz Klek.
Podkreślił on, że władze samorządowe stolicy Pomorza Zachodzniego starają się o likwidację dwóch pomników ku czci Armii Czerwonej w centrum miasta, ale ten w Dąbiu ma pozostać, ponieważ walki o Szczecin toczyły się właśnie na terenie tej dzielnicy. Przypomniał również, iż magistrat czeka na odpowiedź Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa na ponowny wniosek dotyczący likwidacji dwóch innych monumentów upamiętniających czerwonoarmistów: przy placu Żołnierza oraz przy ulicy Nehringa.
„Zawiązana na początku roku Inicjatywa Obywatelska już kilkakrotnie zwracała się do władz miasta o podjęcie intensywnych działań w sprawie usunięcia pomników sławiących Armię Czerwoną. W czerwcu taki wniosek został wysłany do ROPWiM, a ta przesłała go do strony rosyjskiej, która we wrześniu nie zgodziła się na jakiekolwiek działania. W zeszłym miesiącu miasto wysłało ponowny wniosek” - czytamy w „Naszym Dzienniku”.
Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE