KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Czwartek, 28 listopada, 2024   I   09:45:06 PM EST   I   Jakuba, Stefana, Romy
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Naukowo o gwarze podhalańskiej

21 listopada, 2014

Językoznawca z Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie profesor Józef Kąś przygotowuje „Ilustrowany leksykon gwary i kultury podhalańskiej”.

„Pierwszy z dziesięciu 500-stronicowych tomów ukaże się prawdopodobnie za ok. trzy miesiące. Kolejne tomy, uzupełnione również o płytę z nagraniami gwary, powinny być drukowane systematycznie, co pół roku” - czytamy w depeszy Polskiej Agencji Prasowej.

- Będzie to pierwsza tak obszerna publikacja na temat języka i kultury Podhalan. Wydawnictwo będzie miało charakter zbliżony do encyklopedycznego; nie będzie to zwykły słownik ani album, jakie dotychczas na temat Podhala powstawały - powiedział PAP autor.

„W leksykonie, mającym format A4, tekst będzie uzupełniany licznymi ilustracjami. Zbiór ma liczyć ok. 50 tys. haseł i ok. 3 tys. zdjęć. Hasła, pisane gwarą i wyjaśnione w języku literackim, uzupełnią cytaty. Oprócz tego w leksykonie znajdą się opisy podhalańskich zwyczajów, obrzędowości, itp. Nie zabraknie starych podhalańskich porzekadeł, zagadek, a nawet sennika” - napisała PAP.

- Chcę pokazać maksymalnie tyle, ile się da z zakresu języka i kultury materialnej Podtatrza - podkreślił prof. Kąś w rozmowie z PAP i dodał, że szczególnie zależy mu „na dokumentacji i utrwaleniu kultury materialnej, ponieważ zmiany cywilizacyjne powodują, że mieszkańcy Podhala, zwłaszcza ci młodzi, nie znają dawnych elementów swojej kultury”.

Gwara podhalańska, w przeciwieństwie do innych, wciąż pozostaje żywa.

- Podczas gdy inne wymierają i potrzebują rewitalizacji - w postaci wydawania słowników gwarowych czy inscenizacji wystawianych w gwarze - na Podhalu rewitalizacja jeszcze nie jest potrzebna - ocenił językoznawca z UJ.

Mowa górali zajmuje szczególne miejsce w kulturze narodowej. Jej wersja pisana ma ponad sto lat. Na przełomie XIX i XX wieku pierwszy rozsławił ją Kazimierz Przerwa-Tetmajer, który po mistrzowsku operował nią w cyklu opowiadań pt. „Na Skalnym Podhalu”.

Gwarze podhalańskiej poświęcono wiele małych słowników, które - jak zauważył prof. Kąś w rozmowie z PAP - są raczej indeksami zawierającymi hasła i ich literackie odpowiedniki.

„Gwara podhalańska należy do dialektu małopolskiego. Wśród niektórych cech mowy podhalańskiej są m.in.: mazurzenie (wymowa spółgłosek dziąsłowych, np. <sz>, <cz> jak zębowych - <s>, <c>, np. <szedł> - <sed>), akcent padający na pierwszą sylabę wyrazu (w języku literackim sylaba pada na przedostatnią sylabę słowa), końcówka <-ek> zamiast <-em> w czasownikach liczby pojedynczej, czasu przeszłego (np. <miołek>, zamiast <miałem>). Główną cechą tej gwary jest tzw. <archaizm podhalański>, tj. wymowa <i> po zmazurzonych <c>, <dz>, <s>, <z>, np.: <c-isty> (zamiast <czysty>). Mowa górali obfituje także w regionalizmy charakterystyczne tylko dla Podhala, np. ciupaga, pyrć (górska ścieżka), siklawa (wodospad górski), dudki (pieniądze), dziedzina (wieś), serdok (kożuch barani bez rękawów)” - czytamy w depeszy Polskiej Agencji Prasowej.

Prof. Józef Kąś jest autorem m.in. „Słownika gwary orawskiej” i współautorem „Słownika współczesnego języka polskiego”, „Pieśni z Orawy”, „Wesela orawskiego dawniej i dziś”.


Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News