Kiedy słucham i czytam powyborcze komentarze wielu nie kryjących swojej sympatii do Platformy Obywatelskiej, a nienawiści do Prawa i Sprawiedliwości dziennikarzy tzw. mainstreamowych mediów, usiłujących przekonać widzów, słuchaczy oraz czytelników, że tak naprawdę PO wcale nie przegrała, a PiS nie wygrało kampanii samorządowej, przypomina mi się stara piosenka Wojciecha Młynarskiego pt. „Przeszkolenie kamerzystów”.
Najpierw obowiązywał jeden instruktaż:
Ten, co szkolił, nie był kiep,
Miał analityczny łeb
(tak przynajmniej sam o sobie twierdził śmiało)
I powiada nam: Chłopaki,
Problem jest ogólnie taki:
Przyjdzie dużo, a pokazać trzeba mało!
Była to oczywista aluzja do sposobu pokazywania przez Telewizję Polską pierwszych pielgrzymek Jana Pawła II do ojczyzny.
Trzeba było jednak relacjonować także organizowane przez reżim PRL pochody 1-Majowe i inne, popularnie zwane spędami.
Odbyło się więc kolejne szkolenie:
Specjalista był ten sam,
Tylko przymizerniał nam
(łeb miał twardszy i sprawował wyższy urząd)
I powiada nam: Chłopaki,
Problem jest tym razem taki:
Przyjdzie mało, a pokazać trzeba dużo!
Dziennikarze już dzisiaj nowi, ale metody ich szkolenia pozostały - jak widać na przykładzie komentowania wyborów samorządowych - takie same.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE