Na drodze z Palenicy Białczańskiej do Morskiego Oka z powodzeniem przetestowano wóz hybrydowy z dwunastoma pasażerami - poinformowało Radio Kraków-Małopolska.
Tradycyjny góralski fasiąg przy podjazdach wspomagany jest silnikiem elektrycznym, aby maksymalnie odciążyć zwierzęta.
„Wszystko zaczęło się dość pechowo - pierwszy kurs w którym wóz hybrydowy pokonywał trasę w stronę Morskiego Oka musiał zostać przerwany. Mniej więcej po pokonaniu 2/3 trasy w pojeździe wysiadła bowiem instalacja elektryczna. Potem jednak obecni na miejscu technicy dokonali zmian i pojazd już sobie radził na górskich drogach” - czytamy na stronie krakowskiej rozgłośni.
Wspomagany silnikiem fasiąg bez problemów pokonywał nie tylko wzniesienia na tej trasie, ale także na dosyć stromej w kilku miejscach drodze łączącej Bukowinę Tatrzańską z Łysą Polaną.
Kolejne próby przewidziane są na najbliższe tygodnie, co nie wpłynie chyba na zmianę opinii obrońców praw zwierząt, którzy nadal twierdzą że pojazdy hybrydowe nie sprawdzą się w warunkach górskich i nie jest to sposób na rozwiązanie problemu pracy koni w Tatrach.
Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE