Tuż przed tegorocznym świętem Wszystkich Świętych i Dniem Zadusznym szczątki 66 osób rozstrzelanych przez Niemców w czasie II wojny światowej na terenie tzw. Glinnika złożono w zbiorowej mogile przy nieodległym od miejsca kaźni pomniku w Krakowie-Przegorzałach.
Wojewoda małopolski Jerzy Miller powiedział Polskiej Agencji Prasowej, że przez kilkadziesiąt lat nie udało się ustalić tożsamości osób, które tam zginęły.
- To miej¬sce nie może być miejscem tylko ze znakami zapytania. Trzeba spróbować zidentyfikować osoby, które tutaj straciły życie i wyjaśnić okoliczności ich śmierci, a może również zidentyfikować ich synów i córki, które chciałyby mieć pewność, że ich przodkowie tutaj spoczywają - dodał Miller i podziękował wszystkim instytucjom oraz osobom, które za-angażowały się w tworzenie nowego cmentarza wojennego.
Ekshumację przeprowadził zespół specjalistów z Instytutu Archeologii i Etnologii Pol-skiej Akademii Nauk na zlecenie Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego, zabezpieczając materiał biologiczny niezbędny do identyfikacji genetycznej ofiar. Członkowie rodzin, które przypuszczają, że na terenie Glinnika zginął ktoś z ich bliskich, będą mogli nieodpłatnie przekazywać materiał DNA do badań.
Śledztwo w sprawie egzekucji Polaków dokonanych w tym miejscu prowadzi Krakowski Oddział Instytutu Pamięci Narodowej.
- Staramy się i to w sytuacji, kiedy brakuje dokumentacji niemieckiej dotyczącej wykonywanych tutaj wyroków śmierci odtworzyć liczbę i tożsamość osób, które zostały tu rozstrzelane i pochowane. Materiały archiwalne pozwalają na odtworzenie sprawców, którzy kierowali tymi zbrodniami. W latach 70. dochodzenie w tej sprawie było zawieszone z powodu trudności w dotarciu do niemieckojęzycznych materiałów dotyczących potencjalnych sprawców. Mam nadzieję, że badania genetyczne pozwolą na określenie tożsamości przynajmniej części ofiar - powiedział PAP naczelnik Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Krakowie prokurator Waldemar Szwiec.
„W 1956 r. w Glinniku postawiono granitowy głaz z pamiątkową inskrypcją, a w roku 1967 pomnik w formie długiej ściany z napisem: <W hołdzie ofiarom hitlerowskiego terroru społeczeństwo miasta Krakowa>. Prace badawczo-ekshumacyjne będą kontynuowane w tym miejscu w przyszłym roku. Odnalezione szczątki kolejnych ofiar zostaną złożone w drugiej mogile przy pomniku. W przyszłym roku planowany jest także remont pomnika, wykonanie nowej aranżacji architektonicznej jego najbliższego otoczenia i otworzenie cmentarza wojennego” - czytamy w depeszy Polskiej Agencji Prasowej.
W latach 70. i 80. w tym miejscu kaźni odbywały się w kolejne rocznice zakończenia II wojny światowej apele pamięci Hufca Związku Harcerstwa Polskiego Kraków-Krowodrza, którego komendy byłem przez pewien czas członkiem. Organizowaliśmy je w instruktorskim gronie wieczorami, przy zapalonych pochodniach, w podniosłym, patriotycznym nastroju. Niekiedy towarzyszyła nam asysta wojskowa.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE