Ostatni z żyjących Hubalczyków, wachmistrz Romuald Roman Rodziewicz, zmarł w Domu Opiekuńczym „Jasna Góra” w Huddersfield w Anglii - poinformowała Polska Agencję Prasową Xenia Jacoby ze Stowarzyszenia Patriae Fidelis.
Jego życie było niezwykle barwne od samego początku. Urodził się 18 stycznia 1913 roku na Kresach, a pierwsze dziesięć lat życia spędził w Mandżurii. We wrześniu 1939 roku był podoficerem najpierw 102., a potem 110. Rezerwowego Pułku Ułanów, w którym walczył major Henryk Dobrzański-„Hubal”. Do utworzonego przezeń Oddziału Wydzielonego Wojska Polskiego Rodziewicz wstąpił po upadku Warszawy i brał udział we wszystkich jego bitwach na Mazowszu i Kielecczyźnie. W grudniu 1939 roku został mianowany plutonowym, a po bitwie pod Huciskami 30 marca 1940 roku otrzymał stopień wachmistrza kawalerii.
„Po śmierci mjr. Hubala i rozproszeniu oddziału był w Miechowskiem instruktorem szkolenia w Związku Walki Zbrojnej. Od marca 1941 roku był w wywiadzie wojskowym w Ośrodku Północ I w Wilnie. W połowie 1942 roku przystał do Armii Krajowej, która działała w tamtym rejonie. W sierpniu 1943 roku został aresztowany przez Niemców. Przebywał trzy miesiące w więzieniu w Mołodecznie, a następnie przetransportowano go do Auschwitz. Z Auschwitz trafił do Buchenwaldu, a następnie do Nadrenii, gdzie naprawiał tory kolejowe. Przewieziony do Innsbrucku w Austrii 3 maja 1945 r. został wyzwolony przez aliantów. Po pięciu tygodniach pobytu w szpitalu udał się do Włoch, gdzie wstąpił do II Korpusu” - czytamy w depeszy PAP.
To właśnie tam zafascynował Melchiora Wańkowicza opowieściami o „Hubalu” i jego oddziale. Na ich podstawie powstała książka pt. „Hubalczycy”, która zbudowała legendę dowódcy i Oddziału Wydzielonego Wojska Polskiego.
W 1947 roku wachmistrz Rodziewicz wystąpił z armii i osiedlił się w Anglii.
- Po prostu chcieliśmy walczyć. Szukaliśmy walki, a Niemcy szukali nas i w ten sposób ciągle potyczki były. Człowiek wtedy nie myślał, że może być ranny czy zabity czy coś. W ogóle takie myśli nie przychodziły do głowy. Jak tylko wojna zaczęła się, to pierwszy oddział, do którego dołączyłem to hubalowski oddział był - powiedział w sierpniu br. w jednym z ostatnich wywiadów dla Xeni Jacoby (cytat za PAP).
Za wybitne zasługi dla niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej Prezydent RP Lech Kaczyński nadał mu Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski.
Pogrzeb ostatniego Hubalczyka odbędzie się 6 listopada w Huddersfield.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE