Jeżeli ważny polityk Prawa i Sprawiedliwości chwali czołowego polityka Platformy Obywatelskiej (bądź na odwrót) lub wiąże z nim jakieś nadzieje, jest to wydarzenie godne odnotowania.
Dlatego śpieszę poinformować, że kandydujący na prezydenta Warszawy poseł PiS Jacek Sasin uznał, iż premier Ewa Kopacz ma szansę dokonać przełomu w sprawie Smoleńska.
Nawiązał on do incydentu ze spotkania z nią w Pasłęku, podczas którego rozbrzmiały okrzyki: „Smoleńsk - pamiętamy” i „Hańba”. Jego zdaniem to zdarzenie dobitnie udowadnia, że dla dużej części społeczeństwa sprawa katastrofy nie została zakończona i podkreślił, iż Kopacz jako nowa premier, a zarazem osoba, która miała udział w tym, co się działo po niej ma wielką szansę na to żeby dokonać pewnego przełomu.
Jako minimum określił doprowadzenie do dialogu między ekspertami strony rządowej i naukowcami niezależnymi oraz intensyfikację działań w stosunku do władz rosyjskich w celu zwrotu wraku samolotu i czarnych skrzynek.
Dawno już nie słyszałem polityka PiS, który tak pojednawczo i bez rytualnych wyzwisk odnosiłby się do kogoś z PO w tej drażliwej, budzącej emocje oraz wyzwalającej złą krew sprawie. Mam nadzieje, że jest to dobry prognostyk na przyszłość.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE