Polityczne słuszniactwo (political correctness) święci kolejny światowy triumf: „Carmen” George’a Bizeta nie zostanie wystawiona w West Australia Opera. Kierownictwo sceny stwierdziło bowiem, że jedno z największych arcydzieł operowych… promuje niezdrowe zachowanie, czyli palenie, ponieważ akcja rozgrywa się m.in. obok fabryki cygar.
Premier Australii Tony Abbot skomentował tę decyzję krótko, ale dosadnie: „polityczna poprawność zwariowała”.
Powodem może być fakt, że West Australia Opera zawarła dwuletni kontrakt z rządową agencją promocji zdrowia.
„- Dbamy o zdrowie i dobre samopoczucie naszych pracowników, wykonawców scenicznych i wszystkich miłośników opery w całej Australii Zachodniej, co oznacza promowanie przekazów prozdrowotnych i nieprzedstawianie żadnych aktywności, które mogą promować zachowania niezdrowe” - powiedziała „Guardianowi” dyrektor generalna West Australia Opera Carolyn Chard.
Premier Abbot przytomnie zauważył: „Nie zabronimy wystawiania <Makbeta>, bo promuje zabójstwa królów”.
Idąc śladem myślenia kierownictwa West Australia Opera, należałoby dokonać przeglądu całego repertuaru scenicznego, poczynając od tragedii greckich a kończąc na dziełach z początku XX wieku. Ileż jest w nich „aktywności, które mogą promować zachowania niezdrowe”!
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE