KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Czwartek, 28 listopada, 2024   I   07:03:33 PM EST   I   Jakuba, Stefana, Romy
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Rosyjska agentura zniszczyła katowicką kamienicę?

26 października, 2014

Dziennikarka „Gazety Polskiej” Ewa Stankiewicz wywołała medialną burzę, pisząc na stronie internetowej Radia Wnet o tragicznej śmierci dwojga dziennikarzy - Brygidy i Dariusza Kmiecików oraz ich 2-letniego syna w zawalonej z powodu wybuchu gazu kamienicy w Katowicach:

Dzielę się tylko i wyłącznie swoją intuicją i pytaniem, które mi przychodzi do głowy. Nie twierdzę, że tak jest. Na pewno rzucą się na mnie wszystkie oszołomy z sekty użytecznych idiotów w Polsce. Mi przychodzi do głowy pytanie czy jeśli ginie rodzina dziennikarzy razem z dzieckiem, czy to nie jest jakiś rodzaj prewencji środowiska, które chce zdyscyplinować po prostu swoich ludzi w Polsce. Oczywiście to może być bardzo oderwane od rzeczywistości i nie twierdzę, że tak jest, natomiast zadaję sobie to pytanie.

Agentura rosyjska w Polsce jest i ponieważ w tej chwili coraz bardziej nasila się konflikt Polska-Rosja to jakby mocodawcy tej agentury muszą zdyscyplinować środowisko, które ma i wśród nich na pewno są dziennikarze, to wiemy. No i pytanie czy to nie ma być taki sygnał dla tego środowiska, taki sygnał dyscyplinujący, sygnał prewencyjny. Zadaję sobie to pytanie, nie znam odpowiedzi na to pytanie, natomiast wydaje mi się, że warto byłoby również od tej strony spojrzeć na to co się wydarzyło w Katowicach.

Pierwsza odezwała się na Facebooku Monika Olejnik: „Pochylmy się nad stanem umysłu Ewy Stankiewicz, która uważa, że rosyjska agentura maczała palce w wybuchu w Katowicach. Prawicowi dziennikarze powinni o nią zadbać.”

Publicysta tygodnika „wSieci” Łukasz Warzecha napisał na Twitterze: „Ja zresztą w ogóle uważam, że ES ma słaby kontakt z rzeczywistością, od dość dawna”.

W obronę wziął Stankiewicz portal wPolityce, na którym czytamy: „Media prorządowe, próbując uciec od niewygodnych dla władzy tematów, rzuciły się z prawdziwą wściekłością na Ewę Stankiewicz. (…) Faktycznie, trudno uznać tę opinię za rozsądną i wartą rozpowszechnia w przestrzeni publicznej, ale oceniając całą sprawę warto zwrócić uwagę na zastrzeżenia jakie jej autorka złożyła: <Dzielę się tylko i wyłącznie swoją intuicją i pytaniem, które mi przychodzi do głowy. Nie twierdzę, że tak jest>.”

Popularna blogerka Kataryna skomentowała ten wpis na Twitterze: „Obrona <Ewa tylko pytała> jest żałosna. Wiedziała, co robi, nawet z góry obraziła wszystkich, którym się nie spodoba.”

Dziennikarka TVP i jej pracujący w TVN mąż byli jedynymi ofiarami czwartkowej tragedii.