KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Czwartek, 28 listopada, 2024   I   06:42:29 PM EST   I   Jakuba, Stefana, Romy
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

W Dąbrowie Górniczej też nie chcą sowieckich pamiątek

21 października, 2014

Mieszkańcy Dąbrowy Górniczej domagają się od rady miasta usunięcia pięciu pomników chwały Armii Czerwonej: w Strzemieszycach Wielkich przy bazylice Najświętszego Serca Pana Jezusa, w Strzemieszycach Małych, w Łośniu, w Gołonogu oraz w Łęce Otaczarni - poinformował „Nasz Dziennik”.

Lokalni działacze zaapelowali do Rady Miasta o uchwalenie usunięcia PRL-owskich pozostałości.

„- Z okazji kolejnej rocznicy 17 września postanowiliśmy złożyć pismo do władz miasta z prośbą o usunięcie symboli Armii Czerwonej z Dąbrowy Górniczej. W 1939 r. agresja Niemców i Sowietów na Polskę skończyła się IV rozbiorem Polski. Pamiętajmy o tym, tak jak 1 września pamiętali uczestnicy nadania rondu w paracentrum naszego miasta imienia Żołnierzy Wyklętych” - powiedział gazecie reprezentujący członków i sympatyków Kongresu Nowej Prawicy z Dąbrowy Górniczej Grzegorz Jaszczura, który w poprzedniej kadencji był radnym klubu Prawa i Sprawiedliwości intensywnie walczącym o eliminację komunistycznego nazewnictwa ulic.

W apelu do Rady Miasta czytamy:

„Dwuznaczne wydaje się utrzymywanie mitu <wyzwoleńczego> Armii Czerwonej i oddawanie jej hołdu i czci, kiedy Konstytucja RP zabrania propagowania faszyzmu, hitleryzmu czy komunizmu. Armia Czerwona była organem partii komunistycznej Związku Sowieckiego mającym za zadanie siłowe, po trupach, wprowadzenie rewolucji komunistycznej w Europie i na świecie. Upokarzające dla mieszkańców tak znanego z postaw patriotycznych miasta, jak Dąbrowa Górnicza, jest pozostawienie pomników łamania praw człowieka spod znaku sierpa i młota. W obecnej chwili, zwłaszcza po ostatnich zajściach w Gruzji i na Ukrainie, dla wszystkich jest jasne, jaki charakter ma <wyzwalanie> przez Armię Czerwoną. Dlatego wnosimy o podjęcie przez Radę Miasta uchwały o rozbiórce tych symbolicznych budowli. W Dąbrowie Górniczej znajduje się wiele pomników upamiętniających Armię Czerwoną, która od 1945 roku była de facto armią okupacyjną, stacjonującą w Polsce aż do 1992 roku”

Lokalne środowiska konserwatywne od lat walczą z pozostałościami komunizmu.

„- Nie da się opisać historii walk o pamięć Niezłomnych czy walki o likwidację nazw i pomników komunistycznych. Kilkadziesiąt metrów dalej znajduje się wielki pomnik zbrodniarzy i morderców Żołnierzy Wyklętych. Pomnik ten, dedykowany komunistom, próbowałem, po mojej udanej walce o likwidację pomnika enkawudzisty gen. Aleksandra Zawadzkiego (w latach 1989-1990), również zlikwidować. Niestety, nie udało się. Walkę o przywrócenie pamięci pomordowanych oraz walkę z ich mordercami od lat, oprócz mnie, prowadzi w naszym mieście kilka osób, m.in. Grzegorz Jaszczura i Robert Warwas, a jest to walka trudna, gdyż w radzie miasta nie posiadamy żadnego mandatu, a większość radnych woli nie sprzeciwiać się rządzącym” - powiedział „Naszemu Dziennikowi” lokalny działacz patriotyczny i dziennikarz Józef Kowalski, który był głównym inicjatorem nadania rondu w Dąbrowie Górniczej imienia Żołnierzy Wyklętych.


Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News