Nie ma tygodnia, żebyśmy nie dowiedzieli się o kolejnym idiotycznym pomyśle europejskich biurokratów, którzy chyba z nudów produkują absurdalne przepisy.
Jak poinformował „Fakt”, obecnie szykują oni przepis mający doprowadzić do zniknięcia krowich placków z alpejskich łąk. Oczywiście dla dobra turystów i środowiska naturalnego.
Nie jest to bynajmniej żart primaaprilisowy, ale poważna regulacja prawna.
„Jeśli rolnicy mieliby przestrzegać tych bzdurnych przepisów, krowy musiałby paść się w pieluchach. Związek rolników z Bawarii pokazał właśnie, jak by to wyglądało” - czytamy w gazecie.
Tamtejsi hodowcy bydła rwą włosy z głów.
„- Naturalną pozostałością po zwierzętach pasących się na łąkach są ich odchody” - powiedział podczas konferencji prasowej zorganizowanej na alpejskiej łące przewodniczący Związku Rolników Górnej Bawarii Anton Kreitmer (cytat za „Faktem”).
Liczy on na poparcie kolegów z Francji i z Austrii, ponieważ nowy przepis dotyczy wszystkich krajów alpejskich.
Już sobie wyobrażam, jaka byłaby reakcja naszych górali, gdyby eurokraci nakazali im zakładanie pieluch krowom (a może i owcom?) pasącym się na podhalańskich łąkach.
Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE