Każdy ma inne poczucie humoru lub inną metodę tłumaczenia się z dokonania czynów przestępczych.
Jak poinformowało Radio Kraków-Małopolska, 30-letni sądeczanin zażądał w jednej z nowosądeckich placówek bankowych wydania 5 tysięcy złotych, grożąc bronią. Pieniędzy nie otrzymał, bo pracownica zachowała zimną krew i włączyła alarm. Wtedy mężczyzna uciekł.
„Jego rysopis trafił natychmiast do wszystkich sądeckich funkcjonariuszy, którzy pełnili służbę i napastnika udało się zatrzymać w rejonie pobliskiego sklepu. Sądeczanin tłumaczył policjantom, że jego zachowanie to zwykły żart. <Dowcipniś> trafił do aresztu. Za rozbój grozi mu nawet do 12 lat więzienia” - czytamy na stronie krakowskiej rozgłośni.
Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE