Od czasów Mikołaja Reja „narody wżdy postronne znają, iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają”.
Zgodnie z tym sławnym dwuwierszem ojca mowy polskiej z Nagłowic posłanka Prawa i Sprawiedliwości profesor Krystyna Pawłowicz ogłosiła konkurs na rodzimy odpowiednik, który mógłby zastąpić zapożyczone z języka angielskiego, a bardzo ostatnio popularne pojęcie gender.
„Jakim polskimi określeniem lub krótkim zwrotem można by zastąpić słowo <gender>, które oddawałoby sens złożonej, głębokiej patologii do której stosuje się to bezsensowne, mylące, maskujące patologiczne zjawiska obyczajowe, słowo? Jak po polsku nazwać to, co lewactwo ukrywa pod słowem <gender>, walki z naturą, z kobietą, mężczyzną i dziećmi, walki z wiarą w Boga?” - zapytała parlamentarzystka na portalu Frondy.
Jak wyjaśniła, nie chodzi jej o przytoczenie rozbudowanej, opisowej definicji, którą „sobie wymyślili sami lewacy, by ukryć swe intencje z tą ideologią związane, ale o polski odpowiednik tego bełkotu, krótki, jedno-, dwu, a maksymalnie trzy-wyrazowy”.
Niechaj więc rodacy wysilą swoją inwencję słowotwórczą, chociaż posłanka nie proponuje żadnej nagrody za ten trud.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE