Jak dowiedział się reporter Radia Kraków-Małopolska, mieszkańcy stolicy województwa zalegają z płatnością mandatów za postój samochodem w płatnej strefie bez biletu aż 20 milionów złotych.
„Dla porównania, dług mieszkańców całej Małopolski za mandaty od policji, urzędów skarbowych i sanepidu razem wzięte to zaledwie o 12 milionów złotych więcej” - czytamy na stronie internetowej RK-M.
- Prędzej czy później odzyskamy te pieniądze. Nie ma już możliwości, tak jak było kilka lat temu, że część należności ulegała przedawnieniu. Teraz sukcesywnie ściągamy te środki. Jeśli ktoś nie zapłaci mandatu za postój w strefie bez biletu, grozi mu blokada konta, a nawet wizyta komornika - powiedział na antenie krakowskiej rozgłośni Michał Pyclik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.
A jeszcze nie tak dawno krakowianie uchodzili za wzór wszelakich cnót obywatelskich i natychmiast realizowali wszystkie należności, wstydząc się swoich win.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE