- Home >
- WIADOMOŚCI >
- Polska
Wnioski do prokuratury po sobotniej manifestacji w Nowym Sączu
03 października, 2014
Jeden z organizatorów sobotniej manifestacji przeciwko dalszemu trwaniu pomnika ku czci Armii Czerwonej w Nowym Sączu Krzysztof Bzdyl, prezes Związku Konfederatow Polski Niepodległej 1979-89, złożył do Prokuratury Okręgowej w Krakowie dwa zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa.
Pierwsze dotyczy prezydenta Nowego Sącza Ryszarda Nowaka, który pełniąc swoją funkcję od 2006 roku „świadomie i celowo nie wykonuje uchwały nr XXI/185/92 Rady Miejskiej Nowego Sącza z dnia 25 lutego 1992 r. nakazującej rozebranie pomnika Żołnierzy Radzieckich przy Al. Wolności”, a „w oficjalnych wywiadach prasowych oświadcza, że pomnik poświęcony zbrodniczej organizacji mu się podoba i będzie stał, bo on tak chce”.
Bzdyl przypomniał, że „Konstytucja RP w art. 13 jak i art. 256 Kodeksu Karnego zakazują propagowania komunizmu, a pomniki ku czci sił zbrojnych totalitarnego Związku Sowieckiego są taką właśnie formą propagowania zbrodniczej i ludobójczej ideologii”, w związku z czym „każda osoba, która chroni taki pomnik, podlega karze pozbawienia wolności do lat dwóch”. Jest to oficjalna wykładnia prawa dokonana przez Instytut Pamięci Narodowej.
Autor pisma powołał się na orzeczenie w sprawie o znieważenie podobnego monumentu, jakie wydała sędzia Sądu Rejonowego dla Warszawy Praga-Północ Ewa Grabowska argumentując, że „obiekty <Wdzięczności Armii Radzieckiej> oraz <Braterstwa Broni> nie spełniają definicji pomnika”, będąc de facto wymuszonymi symbolami komunizmu, „zakłamanej historii z dziejów Polski oraz namacalnym symbolem sowieckiej okupacji”, powinny więc zostać rozebrane.
Drugie zawiadomienie dotyczy zastępcy naczelnika Wydziału Prewencji nowosądeckiej Policji podkomisarza Waldemara Górowskiego.
Bzdyl napisał, że po zakończeniu legalnej manifestacji n jego polcenie policja rzuciła się w tłum ludzi i zaczęła ich popychać, bić, kopać, przewracać na ziemię.
„Na nasze pytania dlaczego takie wydaje rozkazy stwierdził, że ma polecenie obrony rosyjskich obiektów w Polsce. Jako członek i działacz szeregu organizacji kombatanckich i weteranów walk o niepodległą Polskę jeszcze nigdy z takim uzasadnieniem się nie spotkałem. Kiedy przyjeżdżałem do Nowego Sącza jako jeden ze współorganizatorów tej manifestacji sądziłem, że policja zgodnie ze swoim ślubowaniem będzie służyć wiernie Narodowi i chronić ustanowiony Konstytucją porządek prawny, a nie wykonywać polecenia Moskwy, czy też agentów Putina w Nowym Sączu. Nie było żadnej podstawy prawnej, aby chronić ten symbol komunistycznego zniewolenia, a tym bardziej przewracać ludzi, kopać i legitymować wszystkich demonstrujących. Policja zatrzymała też trzy osoby, a wśród nich chłopca 16-letniego, którego podczas przesłuchania policyjnego trwającego do 21.30 zastraszano i grożono wyrzuceniem ze szkoły im. Józefa Kustronia - bohaterskiego generała z września 1939 r. Tak postępowano za rządów komunistycznych zdrajców w PRL. Chciałbym również wyjaśnień, czy praca obecnej policji jest kalką postępowania milicji. Nie na darmo manifestanci krzyczeli gestapo i Zomo na policjantów. Te wydarzenia trwały dość długo, bo pod obiektem przy alei Wolności i przed Komendą Miejską razem około 4 godzin. Proszę o dokładne wyjaśnienie bandyckich zachowań policji, a szczególnie Waldemara Górowskiego, który podżegał podkomendnych. (…) Oczekuję nie tylko postępowań dyscyplinarnych, ale i karnych w stosunku do winnych łamania prawa przez policjantów” - czytamy we wniosku Krzysztofa Bzdyla do Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE