Prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich i redaktor naczelny Radia Wnet Krzysztof Skowroński od dwóch miesięcy zbiera w środowisku dziennikarskim i naukowym podpisy pod apelem do profesora Andrzeja Nowaka z Uniwersytetu Jagiellońskiego, aby zdecydował się on na start w wyborach prezydenckich w 2015 roku.
Skowroński uważa, że nie można dłużej patrzeć, jak zdegenerowana i zdemoralizowana klasa polityczna prowadzi Polskę do katastrofy, a jego zdaniem prof. Nowak byłby idealnym kandydatem Prawa i Sprawiedliwości z uwagi na zbieżność poglądów i podobne myślenie o fundamentalnych sprawach państwa..
Sam zainteresowany przyznał w rozmowie z „Rzeczpospolitą”, że jest wdzięczny prezesowi SDP za tę inicjatywę, ale uważa, że jego kandydatura nie jest realna.
„- PiS nie złożył mi żadnej propozycji, a startowanie jako kandydat niezależny byłoby dla tej partii szkodliwe. Tego nie chcę” - powiedział gazecie.
Prof. Nowak od dawna popiera w swojej publicystyce PiS, nie kryje także sympatii do prezesa tej partii. Jest jednak osobą mało rozpoznawalną w szerokich kręgach społecznych i bardzo trudno byłoby wykreować go w krótkim czasie na kandydata w wyborach prezydenckich.
Zaangażowanie Skowrońskiego w tę sprawę wzbudza wątpliwości.
„- Niedobrze, gdy dziennikarze angażują się tak wyraźnie w politykę. Może to spowodować, że później będą chcieli taką osobą sterować. A powinni być w tle i tylko opisywać rzeczywistość, a nie ją kreować” - stwierdził na łamach „Rz” medioznawcza profesor Wiesław Godzic ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej.
Podobną opinię sformułował w rozmowie z gazetą były szef Centrum Monitoringu Wolności Prasy Andrzej Krajewski, wedle którego media nie powinny organizować wyboru władzy.
„- Trudniej będzie im tę władzę później oceniać czy krytykować. To zatarcie granicy między dziennikarstwem i polityką. Dlatego działanie Skowrońskiego budzi mój niepokój” - podkreślił.
Inaczej myśli poseł PiS prof. Krzysztof Szczerski.
„- Media obywatelskie mają prawo poruszać scenę polityczną i ją inspirować. Prof. Nowak, jeśli sam wyrazi taką chęć, byłby mocnym kandydatem” - powiedział „Rzeczypospolitej”.
Wiele osób, z którymi rozmawiałem na temat ewentualnego kandydowania prof. Andrzeja Nowaka uznało, że byłoby to całkiem rozsądne oraz możliwe, ale dopiero w 2020 roku i pod warunkiem prowadzenia przez PiS konsekwentnej, rzeczowej kampanii przez najbliższe 6 lat, aby krakowski profesor stał się postacią dobrze znaną milionowym rzeszom rodaków.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE