Wybitny artysta-plastyk, dzielny działacz niepodległościowy, współtwórca Instytutu Katyńskiego w Polsce oraz wielki miłośnik rodzinnego Lwowa, czyli Adam Macedoński będzie kolejnym Honorowym Obywatelem Stołecznego Królewskiego Miasta Krakowa.
Taką decyzje jednogłośnie podjęli podwawelscy radni. W najbliższych dniach ma być ustalony termin uroczystej sesji, na której nastąpi wręczenie mu tytułu.
Urodzony w 1931 roku we Lwowie Macedoński całe swoje życie związał z Krakowem, do którego przybył po wkroczeniu Sowietów na kresy wschodnie II Rzeczypospolitej we wrześniu 1939 roku. W 1946 roku (jako uczeń gimnazjum) wstąpił do Narodowego Ruchu Oporu (podległego Ruchowi Oporu Armii Krajowej) i wziął udział w słynnej, rozgromionej przez siły bezpieczeństwa demonstracji z okazji święta 3 Maja oraz w strajku szkolnym za co został aresztowany.
„Ukończył Liceum Sztuk Plastycznych. Z przyczyn ekonomicznych przerwał studia na Akademii Sztuk Pięknych. Budował Nową Hutę. Pracował jako brakarz, dekorator, magazynier, laborant fotograficzny. Zaczął drukować w prasie swoje rysunki. W 1956 r. działał w Studenckim Komitecie Rewolucyjnym na Politechnice Krakowskiej, organizując pomoc dla powstańców w Budapeszcie. W kwietniu 1960 r. brał udział w obronie krzyża w Nowej Hucie. Dzięki poleceniu Sławomira Mrożka zamieszkał w Domu Literatów przy ul. Krupniczej 22. Urządzał tam ze Stanisławem Czyczem cotygodniowe spotkania literackie dla młodzieży twórczej, przypominał o zbrodni katyńskiej i wywózkach Polaków na Sybir” - przypomniała jego barwną biografię z lat młodości Polska Agencja Prasowa.
Przemycał z Zachodu literaturę emigracyjną (m.in. paryską „Kulturę”), a z Czechosłowacji nielegalnie przywoził do jej redakcji publikacje wydawane w czasie Praskiej Wiosny.
Starsi czytelnicy „Przekroju” pamiętają jego charakterystyczne rysunki na ostatniej stronie tygodnika. Najczęściej były to symetryczne sylwetki prostokątnych lub kwadratowych postaci. Ten oryginalny styl artystyczny był przez wiele lat jego wizytówką.
„Założył w Krakowie Międzynarodowe Studio Folk Songu, kultywujące kulturę ludową i propagujące prawa człowieka. Współpracował z Komitetem Obrony Robotników, Studenckim Komitetem Solidarności, Ruchem Obrony Praw Człowieka i Obywatela, później także z Konfederacją Polski Niepodległej. W lutym 1978 r. założył wraz ze Stanisławem Torem i Andrzejem Kostrzewskim konspiracyjny Instytut Katyński, który gromadził dokumentację, wydawał Biuletyn Katyński i książki o problematyce katyńskiej, organizował prelekcje, a po roku 1989 także konkursy i wystawy. Swoje zbiory historyczne przekazał Fundacji Centrum Dokumentacji Czynu Niepodległościowego” - czytamy w depeszy PAP.
O takich ludziach mawia się, że są niezastąpieni, że gdyby nie istnieli, to trzeba byłoby ich wymyślić, albo że w swojej biografii skupiają los kilku pokoleń prawych Polaków.
- Nie ma takiej nagrody, którą Rzeczpospolita spłaciłaby swój dług wobec Adama Macedońskiego. Nie ma takich słów, które nie byłyby zbyt banalne, aby opisać jego życie - stwierdził znający go od kilkudziesięciu lat historyk oraz poseł Prawa i Sprawiedliwości profesor Ryszard Terlecki.
Dobrze więc, że Macedoński dołączył do zacnego grona honorowych krakowian, w którym znajdują się już m.in. Sławomir Mrożek, Lech Wałęsa, Margaret Thatcher, Czesław Miłosz, Ronald Reagan, pułkownik Ryszard Kukliński, Siergiej Kowaliow, Stanisław Lem, Wisława Szymborska, Ryszard Kaczorowski, profesor Zbigniew Brzeziński, Jan Nowak-Jeziorański, kardynał Stanisław Dziwisz, Władysław Bartoszewski, Krzysztof Penderecki i Ryszard Horowitz.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE