KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Czwartek, 28 listopada, 2024   I   02:45:16 PM EST   I   Jakuba, Stefana, Romy
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Czy powstańcy znowu staną na ulicach Warszawy?

31 sierpnia, 2014

Założyciel Reduty Dobrego Imienia - Polskiej Ligi Przeciw Zniesławieniom Maciej Świrski rzucił pomysł, aby umieścić w różnych miejscach stolicy rzeźby powstańców warszawskich naturalnej wielkości wykonane na postawie zachowanych zdjęć.

 „Ponieważ Powstanie ogarnęło całe lewobrzeżne miasto - wszędzie toczyły się walki, przebiegali Powstańcy, na każdym wolnym miejscu kopano groby - warto by jego upamiętnienie także nie ograniczało się do jednego miejsca. Ślady wojny w postaci tablic ku czci rozstrzelanych stojących osobny czy też tablic wspominających poszczególne osoby czy wydarzenia znajdują się w przestrzeni miejskiej, jednak zwykle są stosunkowo mało widoczne. Pomnik czy obelisk są wyrazem hołdu i czci, jednak trzeba, żeby postaci Powstańców były wśród nas - na zawsze” - napisał Świrski w portalu wPolityce.

Spiżowe rzeźby powstańców byłyby ustawione bez cokołów, w naturalnej scenerii, przedstawiając naturalne sytuacje uwiecznione na zdjęciach: gazeciarz przebiegający pod ostrzałem, sanitariuszka opatrująca rannego, strzelający ze zdobycznej broni przy fragmencie barykady, mały oddział podczas zbiórki, przemarszu czy odpoczynku, kobieta gotująca zupę, itp.

„Poszczególne postaci powinny się znaleźć dokładnie tam (ewentualnie z niewielkim tylko przesunięciem, koniecznym ze względu na ruch miejski), gdzie rzeczywiście zostały wykonane zdjęcia ich przedstawiające. Sceny te będą równocześnie uświadamiały przechodniom, co w dniach Powstania działo się w tym miejscu. Przy każdej takiej postaci czy scenie powinna znaleźć się informacja, kiedy i przez kogo zostało wykonane zdjęcie, na podstawie którego zrobiono odlew, i kogo przedstawia - jeśli to możliwe, z nazwą oddziału, pseudonimem, imieniem i nazwiskiem” - czytamy w tekście Świrskiego.

Jego zdaniem w ten sposób powstańcy, którym przez całe lata odbierano prawo do pamięci i szacunku symbolicznie powrócą do Warszawy i zostaną w niej już na zawsze.

„Można, ze względu na koszty przedsięwzięcia, co roku na kolejną rocznicę Powstania odsłaniać kolejne rzeźby. Można szukać sponsorów dla poszczególnych sylwetek. Można wypromować swoisty snobizm na bycie fundatorem <własnej> figury powstańczej” - dodał założyciel Reduty i przypomniał, że podobne pomniki upamiętniają w USA żołnierzy wojny w Wietnamie: Vietnam War Memorial oraz w Korei: Korean War Memorial.

Maciej Świrski uważa, że takie rzeźby znajdą bardzo dobry odbiór, a oglądający je przechodnie i turyści siłą rzeczy uświadomią sobie, co działo się w Warszawie oraz jak wysoka była cena za pragnienie wolności.

Dobrą wizualizację pomników zanurzonych we współczesną codzienność stanowią zdjęcia opracowane przez Marcina Dziedzica, dostępne na stronie internetowej: www.teraz44.pl.

Ciekawe, czy ta oryginalna propozycja spotka się z dobrym przyjęciem warszawiaków i władz stolicy.


Jerzy Bukowski

Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News