Należące do medialnego koncernu Agory (wydawcy m.in. „Gazety Wyborczej”) Radio Tok FM jest najbardziej politycznie zaangażowaną rozgłośnią w Polsce. To sympatyzujące bez osłonek z lewicą (nawet Platforma Obywatelska jest dla jego dziennikarzy oraz zapraszanych komentatorów zbyt prawicowa i patriotyczna), nienawidzące Prawa i Sprawiedliwości, wyśmiewające ideę budowy IV Rzeczypospolitej radio ma sporo zwolenników, ale i mnóstwo zażartych przeciwników. Kilkakrotnie widziałem już porozlepiane po Krakowie ulotki o treści: „Radio Tok FM – pierwsza szczekaczka IV RP”.
Denerwuje mnie jedynie hasło, jakie wypowiadane jest z dużą częstotliwością na falach tej rozgłośni. Brzmi ono: „Radio Tok FM – pierwsze informacyjne radio w Polsce”. To jest już szczyt hipokryzji i Himalaje kłamstwa! Nie chodzi mi nawet o to, że większość czasu antenowego pochłaniają w Tok FM audycje publicystyczne o jednoznacznym – zarysowanym wyżej – wydźwięku politycznym, ale o sposób formułowania zwykłych wiadomości w serwisach informacyjnych. Są one zawsze tak dobrane i spreparowane, że naiwny słuchacz może odnieść błędne wrażenie obcowania z obiektywnym przedstawianiem faktów, podczas gdy naprawdę karmiony jest odpowiednio przyrządzoną karmą medialną, mającą wzbudzić u niego pożądane emocje.
Niech dziennikarze Tok FM robią sobie co chcą, niech upajają się swoimi komentarzami, niech sycą własną próżność rzekomo najmądrzejszych obserwatorów polskiej sceny politycznej. Tylko niech cynicznie i bezczelnie nie wmawiają słuchaczom, że tworzą w ten sposób „pierwsze radio informacyjne” w naszym kraju, bo obrażają w ten sposób nie tylko zdrowy rozsądek, ale także wiele rozgłośni, które od bardzo dawna (jak choćby Polskie Radio) w pełni zasłużyły sobie na takie właśnie określenie ich profilu.
Z Krakowa dla www.Poland.US
Jerzy Bukowski
KATALOG FIRM W INTERNECIE