KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Czwartek, 28 listopada, 2024   I   01:46:27 PM EST   I   Jakuba, Stefana, Romy
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Żebracy w Polsce z audi a4

14 sierpnia, 2014

W centrum podkrakowskiej Bochni rozgościli się nachalni żebracy z Rumunii. Jak zauważyła reporterka „Dziennika Polskiego” Barbara Wójcik, te nędznie ubrane kobiety z dziećmi odwożone są późnym popołudniem z „miejsca pracy” przez towarzyszących im dyskretnie przez cały dzień i odbierających od nich „utarg” mężczyzn luksusową limuzyną audi a4.

Nie posiadający dokumentów żebracy nagabują przechodniów.

„Nie zawsze jest to tylko siedzenie w oczekiwaniu na pieniądze. Dziewczynki często podchodzą z kubkiem, ciągną za rękaw. By wyłudzić kolejną złotówkę stosowane są różne chwyty. Udawane kalectwo, śpiące na chodniku niemowlę, czy klęcząca kilkulatka to celowy zabieg. W godzinach popołudniowych grupa zabiera wszystkie swoje rzeczy i opuszcza miejsca zajmowane na ulicach” - czytamy w gazecie.

Z ustaleń funkcjonariuszy straży miejskiej wynika, że Rumuni wynajmują pokoje w jednym z hoteli w okolicach Bochni, skąd każdego dnia rozjeżdżają się do różnych miast w całym powiecie.

„Według polskiego prawa, nachalne żebractwo i wykorzystywanie do żebrania dzieci, są zabronione. Nie wolno żebrać, jeśli ma się środki do życia, jednak jak udowodnić, że owe osoby je mają bądź nie? Ściganie osób uprawiających taki proceder jest więc trudne. Podobnie jak ustalenie tożsamości żebrzących i legalności ich pobytu w Polsce.

Z doświadczenia strażników miejskich wynika, że żadna z osób siedzących na ulicach i proszących o pieniądze nie ma przy sobie dowodu tożsamości. Dzieci również są anonimowe. Nie mają choćby zwykłej legitymacji szkolnej czy innego dokumentu, który mógłby poświadczyć, że kobieta, z którą siedzą, jest faktycznie ich matką” - napisała Wójcik.

Podczas kontroli kilka osób ukarano mandatami. To wszystko, co może zrobić straż miejska. Żebracy bez dokumentów będą przewożeni na komisariat policji, ale radiowozem, a nie audi4.
 


Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News