KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Czwartek, 28 listopada, 2024   I   01:47:03 PM EST   I   Jakuba, Stefana, Romy
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Śpią w Katowicach, pracują i studiują w Krakowie

12 sierpnia, 2014

Gdzie najczęściej nocują ludzie pracujący i studiujący w Krakowie? Odpowiedź jest zaskakująca, ale prawdziwa: w Katowicach.

Jak ustaliło Radio Kraków-Małopolska, aż 270 tysięcy osób każdego dnia przyjeżdża do pracy lub na uczelnie do podwawelskiego grodu: około 120 tysięcy autobusami, a około 150 tysięcy samochodami. Liczba dojeżdżających na co dzień do stolicy Małopolski wzrosła w ostatnich dwóch latach o 19 procent.

„Co ciekawe, największą sypialnią Krakowa są Katowice. Aż 30% wszystkich autobusów wjeżdżających na dworzec w Krakowie początek kursu miało właśnie w stolicy Śląska. Konkurencja na tej trasie jest ogromna. Autobus z dworca w Katowicach wyjeżdża w godzinach szczytu w stronę Krakowa co 10 minut. Cena to 8 zł, czas dojazdu - 1 godz. 20 minut” - czytamy na stronie internetowej RK-M.

Z ankiet przeprowadzonych przez kierownictwo Małopolskich Dworców Autobusowych wynika, że najczęściej z tego połączenia korzystają studenci, dla których taniej jest wynająć mieszkanie w Katowicach i dojeżdżać autobusem kilka razy w tygodniu.

- Dlatego większość przewoźników dostosowała swoje autobusy do potrzeb studenckich. WiFi to absolutny standard, którego wymaga klient na tej trasie - powiedział krakowskiej rozgłośni prezes zarządu MDA Marek Wilczek.

Na kolejnych miejscach, jeżeli chodzi o sypialnie Krakowa, są: Tarnów, Bochnia, Myślenice, Słomniki, Gdów.

„Wszystko wskazuje na to, że liczba przyjezdnych w kolejnych latach będzie rosnąć, tym bardziej, że różnica w cenach wynajmu mieszkań między poszczególnymi miastami w Małopolsce jest coraz większa. Np. w Bochni dwupokojowe mieszkanie możemy wynająć już za 500 złotych miesięcznie. W Krakowie trudno taki lokal znaleźć za mniej niż 1200 złotych” - napisano na stronie RK-M.

- Już teraz trwają prace nad przerobieniem Krakowa na miasto policentryczne. To znaczy, że sprawy urzędowe będziemy mogli załatwiać w poszczególnych dzielnicach, a nie tylko w centrum. Ma to ograniczyć ruch wewnętrzny w Krakowie, przez co zostanie więcej miejsca dla przyjezdnych. Pomimo tego, że jestem zwolennikiem transportu publicznego, jestem przekonany, że coraz bardziej potrzebna jest w Krakowie północna obwodnica - wyjaśnił krakowskiej rozgłośni specjalista do spraw transportu z Politechniki Krakowskiej im. Tadeusza Kościuszki doktor habilitowany Andrzej Szarata.

Główna trasa wjazdowa do Krakowa od północy, czyli aleja 29 listopada, jest jedną z najbardziej zakorkowanych dróg w Małopolsce. Dodatkowo pomóc w rozładowaniu ruchu na trasach wjazdowych ma krakowska kolej aglomeracyjna między Balicami a Wieliczką oraz połączenie kolejowe Krakowa z Tarnowem. Na razie pociąg jako środek dojazdu do pracy w statystykach jest całkowicie niewidoczny.

- A właśnie kolej jest w większości europejskich miast najważniejszym środkiem transportu podmiejskiego - podsumował swoje uwagi w rozmowie z Radiem Kraków-Małopolska Andrzej Szarata.


Jerzy Bukowski

Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News