KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Czwartek, 28 listopada, 2024   I   11:32:43 AM EST   I   Jakuba, Stefana, Romy
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Ostatnie chwile kapituły Orderu Virtuti Militari

03 sierpnia, 2014

Prezydent Bronisław Komorowski zamierza „wygasić” Kapitułę Orderu Virtuti Militari - poinformował „Nasz Dziennik”.

Uważam to za dobry pomysł, ponieważ tego orderu za wojenne zasługi już się nie przyznaje i miejmy nadzieję, że nie będzie już nigdy takiej potrzeby. Wedle ustawy VM może być nadawany tylko przez pięć lat po zakończeniu wojny. Jest jednak pewne „ale”.

Kapituła ma prawo nie tylko wnioskować o przyznanie, lecz również o odebranie tego orderu osobom, które okazały się go niegodne, np. „utrwalaczom władzy ludowej”, o co od dawna zabiega Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie. I dlatego ma jeszcze sporo pracy przed sobą.

„ND” przypomniał, że ostatnio kapituła poruszyła kwestię odznaczenia VM pięciu milicjantów i żołnierzy Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, którzy wzięli udział w zabiciu majora Mariana Bernaciaka-„Orlika” w 1946 roku. A to tylko jedna taka sprawa. Podobnych przypadków są setki.

W okresie 1943-1989 nadano łącznie 5167 orderów, w tym najwięcej najniższej, V klasy, czyli Srebrnych Krzyży: 4852.

Doradca prezydenta Waldemar Strzałkowski przyznał w rozmowie z gazetą, że wielokrotnie dochodziło do sprzecznych z prawem nadań:

„- To były po prostu nieprawidłowe nadania, Rada Państwa nie miała prawa nadania, miała tylko kapituła, która urzędowała przy rządzie na uchodźstwie.”

W skład Kapituły wchodzą obecnie: generał Zbigniew Ścibor-Rylski, podpułkownik Zygmunt Gebethner, ppłk Eugeniusz Guzek. W styczniu br. zmarł kanclerz gen. Stefan Bałuk.

Oznacza to, że w tym liczącym zgodnie z przepisami sześciu członków gremium jest połowa wakatów, a ostatnio prezydent Komorowski podziękował za współpracę gen. Januszowi Brochwicz-Lewińskiemu, co zdarzyło się po raz pierwszy, ponieważ do tej pory praktyką było przedłużanie kolejnych kadencji w kapitule, a członkostwo miało charakter dożywotni.

Jak ustalił „ND”, prezydent nie widział dalej miejsca dla Brochwicz-Lewińskiego z powodu jego sympatii dla Lecha Kaczyńskiego, który powołał go w skład kapituły 17 czerwca 2009 roku.

„Po katastrofie smoleńskiej podczas przyspieszonej kampanii prezydenckiej wszedł w skład warszawskiego Społecznego Komitetu Poparcia Jarosława Kaczyńskiego na Urząd Prezydenta RP. Zasiadał także w Komitecie Honorowego Poparcia Prawa i Sprawiedliwości podczas wyborów parlamentarnych w 2007 roku. Generał Brochwicz-Lewiński wystosował ostatnio list z okazji rocznicy urodzin prezydenta Kaczyńskiego. I to mógł być bezpośredni powód wygaszenia mandatu w kapitule, mimo że wcześniej ze strony prezydenta nie sygnalizowano takiego zamiaru” - czytamy w gazecie.


Jerzy Bukowski

Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News