Wiem, że tabloidy mają swoją specyficzna poetykę i w ich naturze leży epatowanie czytelników sensacjami, zwłaszcza o tragicznym zabarwieniu, ale są jednak pewne granice, których nawet im nie wolno przekraczać.
A tak właśnie postąpił „Super Express”, dając na pierwszej stronie ogromny tytuł: „Znana aktorka zabiła córkę”. Pierwsze skojarzenie jest jednoznaczne: matka dokonała morderstwa na swoim dziecku. Tymczasem chodzi o wypadek samochodowy, w wyniku którego zginęła córka Grażyny Błęckiej-Kolskiej. Prowadzone przez aktorkę auto wpadło na jednej z ulic Wrocławia w poślizg, uderzyło z impetem w latarnię i wypadło z drogi. W rezultacie tragicznego zdarzenia śmierć poniosła 23-letnia Zuzanna Kolska.
Zastanawiam się, co kierowało redaktorem, który zdecydował o takim tytule artykułu, z którego treści jasno wynika, że doszło do zwykłego wypadku drogowego, a nie do morderstwa. Być może wina za jego spowodowanie leży po stronie aktorki (chociaż prawdopodobnie jej córka nie miała zapiętych pasów), ale w żaden sposób nie usprawiedliwia to budzącego jednoznaczne odczucia tytułu.
Komuś najwyraźniej zabrakło nie tylko wyobraźni, ale także szacunku dla wielkiej tragedii aktorki, która została dodatkowo w haniebny sposób oskarżona o zamordowanie córki.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE