KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Czwartek, 28 listopada, 2024   I   11:29:47 AM EST   I   Jakuba, Stefana, Romy
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Czołowy komunistyczny propagandysta pochowany na Powązkach

28 lipca, 2014

Na Powązkach Wojskowych pochowano - tym razem bez rozgłosu, jaki towarzyszył pogrzebowi generała Wojciecha Jaruzelskiego - Artura Starewicza, który w latach 1948-1954 był kierownikiem Wydziału Agitacji i Propagandy Masowej Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, a od 1956 do 1963 roku szefem Biura Prasy KC, czyli kierował całym stalinowskim aparatem propagandowym. W latach 1963-1971 był sekretarzem KC PZPR, od 1957 do 1972 roku zasiadał w Sejmie PRL.

98-letni dygnitarz komunistyczny spoczął w kolumbarium tuż obok alei zasłużonych i kwatery smoleńskiej.

Młodszym użytkownikom tego portalu trzeba przypomnieć, że wysokie stanowiska, jakie zajmował Starewicz w peerelowskiej nomenklaturze pozwalały nazywać go „panem życia i śmierci” wszystkich polskich dziennikarzy, a po części także pisarzy. To on decydował, co może być publikowane, a co przemilczane, nadając kierunek całej propagandzie mającej na celu szerzenie zbrodniczej ideologii i totalne zakłamywanie najnowszej historii Polski ze szczególnym naciskiem na opluwanie Żołnierzy Niezłomnych (Wykletych) oraz walkę z Kościołem, zwłaszcza podczas obchodów milenijnych.

Jego życiorys jest charakterystyczny dla losów komunistycznych zdrajców. Już przed II wojna światową był członkiem Związku Niezależnej Młodzieży Socjalistycznej „Życie” i Komunistycznego Związku Młodzieży Polskiej. W jesieni 1939 roku, kiedy Polacy ginęli w walkach z dwoma agresorami, wstąpił do Wszechzwiązkowej Komunistycznej Partii (późniejszej Komunistycznej Partii Związku Sowieckiego). W latach 1943-44 przebywał w Uzbekistanie, skąd we wrześniu powrócił do Polski. W PZPR był od jej początku do samego końca. Posiadał najwyższe ordery PRL.

Pogrzeb Artura Starewicza w prestiżowym miejscu na polskiej nekropolii narodowej jest kolejnym policzkiem wymierzonym niepodległej Rzeczypospolitej. Najwyższy już czas, aby położyć kres hańbieniu Powązek Wojskowych.


Jerzy Bukowski

Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News