29 czerwca pisałem tutaj, że od września br. uczniowie pierwszych klas polskich szkół podstawowych będą uczyć się z „Naszego Elementarza” autorstwa Marii Lorek, w którego rozdziale pt. „Świąteczne zakupy” jest wprawdzie mowa o najpopularniejszych w kraju świętach, ale skrzętnie pomija się ich prawdziwą tożsamość, unikając nazwy Boże Narodzenie; zostało ono zastąpione Gwiazdką i przedstawione jako bliżej nieokreślone wydarzenie z choinką, bałwanami, Mikołajem oraz prezentami.
Co ciekawe, w elementarzu dzieci ubierały choinkę i szukały świątecznych prezentów, znalazło się też miejsce na wiersz Józefa Czechowicza pt. „Zima” zilustrowany obrazkami dzieci lepiących bałwana i podobnego do krasnala Mikołaja wdrapującego się na komin. Nie było natomiast nic o kolędach, pasterce czy narodzeniu Chrystusa.
W poprzednim artykule podałem link do przygotowanej przez Instytut Na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris petycji „Nie dla usuwania Bożego Narodzenia z darmowego podręcznika dla 1-klasistów”, którą w ciągu kilku dni podpisało ponad 45 tysięcy osób.
Społeczny nacisk okazał się bardzo skuteczny, ponieważ Ministerstwo Edukacji Narodowej postanowiło przywrócić do podręcznika zwroty odnoszące się do chrześcijańskich korzeni świąt. W poprawionej wersji są już Boże Narodzenie, wieczerza religijna, kolędy.
- Nie było naszym zamiarem doprowadzenie do jątrzenia, skłócania czy wywołania tak skrajnych emocji. Przychylamy się do głosów rodziców, naprawiamy błąd i Boże Narodzenie już jest w elementarzu - powiedziała w rozmowie z portalem Gosc.pl rzecznik MEN Joanna Dębek.
Do 7 lipca można jeszcze zgłaszać do resortu edukacji opinie, uwagi, pomysły i propozycje dotyczące „Naszego elementarza”.
Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE