A oto kolejny smutny przyczynek do upadku naszych elit, a raczej elyt. Jak poinformowała Telewizja TVN 24, doradca w Rządowym Centrum Bezpieczeństwa generał Marek A. został zatrzymany w Słubicach w województwie lubuskim, ponieważ przywłaszczył sobie cudzy portfel na terenie jednego z hoteli.
Kradzież zgłosił poszkodowany (obywatel Niemiec), a sprawcę wykryto dzięki monitoringowi.
- Generał został zatrzymany i przyznał się do winy. Usłyszał zarzut przywłaszczenia. Otrzymał karę grzywny 1500 zł. Było mu bardzo wstyd. Jak to mówią, okazja czyni złodzieja. Przyznał, że źle się zachował i poniósł już karę. Prokurator musi zabrać jego kartę karną i wysłać ją do sądu z wnioskiem o skazanie go bez rozprawy na ustaloną karę - powiedział na antenie TVN 24 Dariusz Domarecki z Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wielkopolskim.
„Chwilę po przywłaszczeniu portfela, generał porzucił go. Ze środka wysypał się bilon, łącznie 10 euro. W środku były jednak również dokumenty, co oznacza, że doszło do przestępstwa ich przywłaszczenia” - czytamy na stronie internetowej TVN 24.
Zaledwie wczoraj pisałem o różnicy, a raczej o przepaści między elitami II Rzeczypospolitej a elytami III RP. I oto mamy kolejny dowód potwierdzający tę przykrą, ale znajdującą liczne uzasadnienia w faktach tezę. Czy jest w ogóle do pomyślenia, aby przedwojenny sierżant zachował się tak, jak dzisiejszy generał?
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE