KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Czwartek, 28 listopada, 2024   I   04:44:16 AM EST   I   Jakuba, Stefana, Romy
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Tchórzliwy zdrajca

30 maja, 2014

To określenie najlepiej pasuje do generała Wojciecha Jaruzelskiego. Cała jego droga życiowa naznaczona jest bowiem zdradą racji stanu niepodległej Rzeczypospolitej i usiłowaniem uniknięcia odpowiedzialności za haniebne, zbrodnicze decyzje.

Od najmłodszych lat wiernie służył moskiewskim mocodawcom i ich peerelowskim podwładnym, nie wahając się wykonywać rozkazów użycia Ludowego Wojska Polskiego do stłumienia „praskiej wiosny” i strzelania do robotników Wybrzeża w grudniu 1970 roku. Kiedy sam był już kremlowskim namiestnikiem w Warszawie, posłusznie realizował wszystkie zalecenia sowieckich zwierzchników, wyprzedzając wręcz ich życzenia w zakresie dławienia wolnościowych aspiracji Polaków, czego dowodem było wprowadzenie stanu wojennego.

Dlaczego nigdy nie sprzeciwił się tym poleceniom? Dlaczego nie podał się do dymisji, ani w 1968, ani w 1970, ani w 1981 roku, skoro wielokrotnie podkreślał rolę oficerskiego honoru w swojej biografii? Z tego samego powodu, z jakiego unikał w ostatnich latach życia wymiaru sprawiedliwości, pokrętnie uciekając w chorobę, co nie przeszkadzało mu jednak pokazywać się publicznie i brylować w mediach: ponieważ był tchórzem. Z jednej strony głośno deklarował, że bierze odpowiedzialność za wszystkie swoje czyny, z drugiej bał się zasiąść na ławie oskarżonych, bo doskonale wiedział, że mimo „grubej kreski” może go spotkać hańbiąca kara w postaci wyroku skazującego.

Od chwili śmierci Jaruzelskiego często powtarzają się w Polsce pytania: jak go zapamiętamy, który okres życia przeważy w ocenie tej postaci, jakie słowa będą najbardziej adekwatne dla podsumowania całokształtu biografii?

Moją odpowiedzią jest tytuł powyższego tekstu.


Jerzy Bukowski

Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News