KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Czwartek, 28 listopada, 2024   I   04:45:11 AM EST   I   Jakuba, Stefana, Romy
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

PiS chce zniesienia święta 9 maja

27 maja, 2014

Prawo i Sprawiedliwość chce unieważnienia dekretu z czasów PRL, który ustanawiał 9 maja Narodowym Świętem Zwycięstwa i Wolności - poinformowała Polska Agencja Prasowa.

- PiS złożył w Sejmie projekt ustawy w tej sprawie. Nie obchodzimy tego święta, więc trzeba znieść akt prawny. Nie ma żadnego powodu, aby istniał akt prawny, który ustanawia święto nieobchodzone. Dla porządku trzeba dokonać kasacji dekretu Krajowej Rady Narodowej. Wśród krajów Unii Europejskiej jesteśmy jedynym, który w sensie formalnym ma zadekretowany 9 maja jako dzień zakończenia II wojny światowej - argumentował w rozmowie z PAP poseł tego ugrupowania Tadeusz Dziuba.
W uzasadnieniu do projektu posłowie PiS zwrócili uwagę, że Narodowe Święto Zwycięstwa i Wolności zostało ustanowione dekretem Krajowej Rady Narodowej dla upamiętnienia daty zakończenia II wojny światowej przyjętej w Związku Sowieckim i wymuszonej przez władze tego państwa na krajach należących do strefy krajów kontrolowanych po 1945 roku przez Moskwę. W pozostałych państwach świata za rocznicę zakończenia II wojny światowej przyjmuje się 8 maja, czyli dzień podpisania kapitulacji sił zbrojnych III Rzeszy według czasu środkowoeuropejskiego.

„Dzień 9 maja ustanowiono Narodowym Świętem Zwycięstwa i Wolności <celem upamiętnienia po wsze czasy zwycięstwa narodu polskiego i jego wielkich sprzymierzeńców nad najeźdźcą germańskim, demokracji nad hitleryzmem i faszyzmem, wolności i sprawiedliwości nad niewolą i gwałtem>. Tymczasem Polska - choć uwolniona spod zniewolenia niemieckim faszyzmem - popadła pod długotrwałe zniewolenie sowieckim komunizmem” - czytamy w uzasadnieniu.

Zdaniem wnioskodawców ustanowienie święta 9 maja było „jednym z aktów fałszowania historii oraz wyrazem podległości polskich władz komunistycznych sowieckiemu dysponentowi”, a więc „w III RP owe upamiętnienie nie może się ostać; mając możliwość demokratycznego stanowienia o losie ojczyzny, winniśmy unieważnić wciąż obowiązujący dekret, będący reliktem sowieckiego totalitaryzmu”.

Dyrektor Biura Edukacji Publicznej Instytutu Pamięci Narodowej doktor Andrzej Zawistowski przypomniał, że 8 maja 1945 roku w Polsce wydany został dekret, wprowadzający 9 maja jako Narodowe Święto Zwycięstwa i Wolności.

- Tego samego dnia wprowadzono to święto w ZSRR. Na Zachodzie świętowano dzień podpisania przez Niemcy aktu kapitulacji, a w ZSRR i krajach bloku komunistycznego świętowano 9 maja jako pierwszy dzień wolności. W Polsce świętowano 9 maja, jako dzień zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami w II wojnie światowej, a w ZSRR był to dzień zwycięstwa w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej, która rozpoczęła się w 1941 roku. Różnica 8 a 9 maja dawała też możliwość odróżnienia się bloku komunistycznego od Zachodu - powiedział dziennikarzowi PAP.

W Polsce 9 maja do początku lat 50. był nie tylko świętem państwowym, ale i dniem wolnym od pracy.

- Zmieniono to dopiero później i było to święto państwowe, ale nie dzień wolny od pracy. Były to huczne obchody, składano kwiaty, palono znicze, odbywały się apele w szkołach, podczas których szczególnie podkreślano sojusz z ZSRR. Po 1989 roku w Polsce powrócono do daty 8 maja, ale nikt nie zadbał o to, by problem tego oficjalnego święta państwowego unormować. Przez 25 lat nikt na ten problem nie zwrócił uwagi. 9 maja świętowano dzień zwycięstwa i wolności, a przypomnę, że Polska wyszła z wojny ze stratą terytorialną. A czy wolność została w 1945 roku przyniesiona Polakom? Nikt już nie ma wątpliwości, że tak nie było - podkreślił historyk.

Według internetowego systemu aktów prawnych na stronie internetowej Kancelarii Sejmu dekret ma nadal status obowiązującego aktu prawnego.

„9 maja jest jednym z najważniejszych świąt państwowych w Rosji. Jest także obchodzony m.in. na Białorusi, Ukrainie, w Armenii, Azerbejdżanie, Gruzji, Kazachstanie, Kirgizji, Mołdawii, Tadżykistanie, Turkmenistanie, Uzbekistanie oraz Izraelu” - czytamy w depeszy Polskiej Agencji Prasowej.
 


Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News