Nie ma się co podniecać. Jak od samego początku obowiązywały Polaków wizy wjazdowe do USA, tak będą one obligatoryjne przez długi jeszcze czas. Nie trzeba ulegać opinii, jakoby Amerykanie mieli prędko zmienić swoją politykę wizową, i tu nie pomogą ani bezpośrednie rozmowy prezydentów Polski i Ameryki, wcześniejsze rozmowy Kwaśniewskiego i Wałęsy z Bushem, czy zapewnienia Amerykanów o wielkim szacunku dla Polaków z racji naszego wyjątkowego wsparcia zbrojnego w konfliktach w Iraku, Afganistanie i gotowości Polski do budowy amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Wymóg jest jeden: warunkiem uczestnictwa w nowym programie bezwizowym, jaki zostanie wkrótce uchwalony, limit odmów wydania wizy nie może przekroczyć 10 procent. A to z kolei jest ściśle powiązane także z wysokim wskaźnikiem polskich niepowrotów z USA w przewidzianym terminie. Zresztą obecnie limit odmów wizowych jest jeszcze surowszy i wynosi 3 procent.
Amerykański program wizowy wiąże się z poważnym zagrożeniem terrorystycznym, wywołanym wydarzeniami z września 2001 roku. I nie należy się dziwić, że Amerykanie wszelkie rozmowy o możliwości zniesienia wjazdowych traktują jako jedną z ważnych kwestii dotyczącą bezpieczeństwa swego kraju.
Magazyn "Centrum"
KATALOG FIRM W INTERNECIE