- Home >
- WIADOMOŚCI >
- Polska
Węgrzy potrafią rozliczać komunistycznych zbrodniarzy, a Polacy nie chcą
15 maja, 2014
Sąd w Budapeszcie skazał byłego komunistycznego ministra spraw wewnętrznych w rządzie Janosa Kadara, 92-letniego Belę Biszku, na 5,5 roku więzienia za zbrodnie wojenne popełnione po zdławieniu antysowieckiego powstania na Węgrzech w 1956 roku - poinformowała Polska Agencja Prasowa.
Był to pierwszy proces przeciwko komunistycznemu urzędnikowi tak wysokiej rangi w tym kraju.
Biszku był m.in. sekretarzem Komitetu Centralnego Węgierskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej, który utworzył zbrojne oddziały milicji do prowadzenia represji; strzelały one do tłumów na dwóch grudniowych wiecach w 1956 roku: w Budapeszcie i w Salgotarjan, gdzie zabiły 49 osób.
„Funkcję ministra spraw wewnętrznych pełnił w latach 1957-1961 w rządzie Janosa Kadara, sekretarzem KC był w latach 1962-1978. Biszku został także uznany za winnego innych przestępstw, w tym negowania zbrodni reżimu komunistycznego, co na Węgrzech jest nielegalne tak samo jak negowanie Holokaustu. Od werdyktu Biszku może się jeszcze odwołać” - czytamy w depeszy PAP.
Węgrzy mogą rozliczać sędziwych komunistycznych zbrodniarzy ćwierć wieku po upadku sowieckiego reżimu, a Polacy najwyraźniej nie chcą.
Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE