Znana na rynku napojów energetycznych firma Las Vegas nie przedłuży kontraktu z Tomaszem Adamkiem - poinformowało Radio Zet, które nieoficjalnie dowiedziało się, że bokser traci swojego największego sponsora z powodu jego startu w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
„Producent napoju nie chce być kojarzony z Tadeuszem Rydzykiem, który ostatnio udzielił nieformalnego poparcia Solidarnej Polsce, z list której Adamek startuje. Bokser był twarzą firmy przez prawie trzy lata” - czytamy na stronie internetowej Zetki.
- Polityka mnie w ogóle nie interesuje. Szkoda tylko, że dowiedzieliśmy się z mediów, a nie osobiście. Umowa wygasa z końcem kwietnia - powiedziała w rozmowie z Radiem Zet prezes firmy Agata Moraczewska-Wolska.
Zaskoczony tą decyzją jest poseł SP Arkadiusz Mularczyk, który powiedział portalowi Fronda:
- Jestem bardzo zaskoczony i jednocześnie zasmucony tym, że w Polsce stosowane są podwójne standardy wobec sportowców-polityków. Nigdy nie słyszałem, żeby jakikolwiek sportowiec, który startował w wyborach z list Platformy, a było ich naprawdę bardzo wielu (poczynając od Krzysztofa Hołowczyca, który był europosłem PO i jeździł w rajdach samochodowych, aż po obecnych - Jagnę Marczułajtis, Leszka Blanika, Papke, Iwonę Guzowską), aby stracili jakiś kontrakt ze względu na start w wyborach albo pojawianie się w jakimś medium. Nie słyszałem, aby byli represjonowani za kojarzenie z jakąś partią albo rozgłośnią radiową. W sytuacji, gdy wybitny sportowiec jest kojarzony z opozycją czy obozem przeciwników władzy, to ręce władzy szybko go dotykają, starając się mu uprzykrzyć życie czy nawet zniechęcić do działalności publicznej. Nie wiem, czy to jest decyzja środowisk związanych z Platformą czy może środowisk powiązanych z lobby homoseksualnym, bo przecież Tomek na ten temat też jednoznacznie się wypowiedział. W mojej ocenie ta decyzja na pewno wynika z pewnych podszeptów czy sugestii obozu władzy. Tomek Adamek całą swoją karierę zbudował w Stanach Zjednoczonych, tam osiągnął sukcesy sportowe i finansowe. To przykre, że ponosi konsekwencje swojego zaangażowania politycznego. W skrócie można powiedzieć, że Adamek przelał pierwszą krew na politycznych ringu. Szkoda, że w Polsce stosowane są podwójne standardy wobec sportowców, angażujących się po stronie formacji, które prezentują wartości chrześcijańskie i konserwatywne. Żadne represje nie spotykają sportowców utożsamianych z rządzącą partią czy formacjami o charakterze lewicowo-liberalnym.
Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE