Czyżby powszechne dawniej mniemanie o galicyjskiej biedzie („Golicja i Głodomeria”) miało być nadal aktualne?
Według Ministerstwa Finansów najbiedniejszą gminą w naszym kraju jest obecnie małopolska Łukawica, w której średni dochód podatkowy na jednego mieszkańca wynosi 349, 59 zł, podczas gdy średnia dla wszystkich gmin w Polsce to 1359 złotych - poinformował „Dziennik Polski”.
Jeszcze gorzej wygląda ranking pierwszej dziesiątki, w której znalazło się - oprócz Łukawicy - aż pięć małopolskich gmin: na trzecim miejscu Radgoszcz (348,07 zł), na czwartym Ropa (349,44 zł), na piątym Czarny Dunajec (360,64 zł), na siódmym Lipnica Wielka (365,99 zł), a na dziewiątym Szerzyny (395,12 zł).
„Na drugim biegunie są najbogatsze samorządy. W Kleszczowie (woj. łódzkie) dochody podatkowe w przeliczeniu na jednego mieszkańca to ponad 33,5 tys. zł, a więc prawie sto razy więcej niż w małopolskiej Łukowicy. W czołówce najzamożniejszych są także: Krynica Morska (21,3 tys. zł na mieszkańca), Nowe Warpno w woj. zachodniopomorskim (12,7 tys. zł), Polkowice na Dolnym Śląsku (7,7 tys. zł) i Mielnik na Podlasiu (5,5 tys. zł). Kleszczów bogactwo zawdzięcza podatkom oraz opłatom z kopalni i elektrowni Bełchatów, gminy nadmorskie - podatkom za grunt pod zalewami” - czytamy w „DP”.
No cóż, muszę się chyba przyzwyczaić, że mieszkam w Polsce B. Jedyne pocieszenie, że dotyczy to wyłącznie sfery ekonomicznej, bo jeśli chodzi o sprawy duchowe, to Kraków i okolice nadal dominują w Rzeczypospolitej.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE