Ta informacja większość Polaków zasmuci, a tylko nielicznych ucieszy: od Nowego Targu do Zakopanego nadal będziemy jeździć jednopasmową szosą, a nie autostradą, jak to planowano od wielu lat.
Jedna z najpopularniejszych i najbardziej zatłoczonych dróg w naszym kraju będzie przebudowana na końcowym odcinku jedynie w tych miejscach, w których najczęściej się korkuje, czyli na moście w Białym Dunajcu i na skrzyżowaniu w Poroninie.
Z taką propozycją wystąpił marszałek województwa małopolskiego Marek Sowa.
„- Nie ma sensu budować dwupasmowej drogi do samego Zakopanego, bo i tak przy dużym natężeniu ruchu przed kurortem w końcu utworzy się korek. Trzeba też zrozumieć racje ludzi, którzy żyją z turystów, wynajmując im pokoje. Oni obawiają się drogi ekspresowej pod swoimi oknami. Dlatego jestem zdania, że od Nowego Targu wcale nie trzeba wytyczać dwupasmowej szosy. Najwyżej w niektórych miejscach, niekolidujących z posesjami, można wprowadzić trzeci pas, który ułatwiłby wyprzedzanie. Wystarczy modernizować obecną <zakopiankę>, a także dwie inne równoległe drogi prowadzące na Podhale - jedną przez Białkę Tatrzańską, a drugą przez Czarny Dunajec - by znacznie usprawnić ruch kołowy w tym rejonie. Na <zakopiance> niezbędne jest zmodernizowanie mostu w Białym Dunajcu i przebudowa skrzyżowania w Poroninie. To miejsca, w których <zakopianka> najbardziej się korkuje - powiedział „Gazecie Wyborczej”.
Władze Małopolski rozmawiały już na ten temat z podhalańskimi samorządowcami, a także z premierem podczas jego lutowej wizyty pod Tatrami.
„- Stworzenie takiego systemu dróg to rozsądna propozycja, która może pomóc rozwiązać problemy drogowe Podhala” - ocenił na łamach „GW” starosta tatrzański Andrzej Gąsienica-Makowski.
Trwają już konsultacje z poszczególnymi gminami w sprawie tego projektu.
„- Jesteśmy jak najbardziej <za>. Problemy ze skrzyżowaniem w Poroninie i mostem w Białym Dunajcu muszą w końcu zostać rozwiązane. To te dwa miejsca powodują największe kłopoty przy dojeździe do Zakopanego, a nie brak dwóch pasów od Nowego Targu” - wyjaśnił wójt Poronina Bronisław Stoch.
Jeśli nie będzie sprzeciwu mieszkańców, prace drogowe w tych dwóch miejscowościach rozpoczną się już w 2015 roku..
„Prowadząca na Podhale dwupasmowa <zakopianka> dzisiaj urywa się w Lubniu, 50 km za Krakowem. Stąd drogowcy mają już gotowy plan doprowadzenia dwóch pasów przez tunel do Rabki i dalej do Nowego Targu. Ten odcinek nie budzi protestów. Emocje zaczynają się za Nowym Targiem, gdzie pomysłowi budowy drogi ekspresowej sprzeciwiają się górale z podhalańskich wsi” - czytamy w gazecie.
Całkowicie przeciwne znacznemu poszerzenia „zakopianki” są też władze Białego Dunajca i Szaflar.
„- Taka inwestycja zniszczyłaby spójność parafialną wsi, bo wielu mieszkańcom przez tak szeroką drogę trudno będzie się dostać do kościoła. Nam na nowej drodze nie zależy. Bo to dla nas żaden interes, że letnicy będą szybciej mknąć przez naszą gminę do Zakopanego, nam pozostawiając jedynie zapach spalin” - powiedział „GW” wójt Szaflar Stanisław Ślimak.
Marszałek Sowa podkreśla, że plan przebudowy „zakopianki” trzeba zatwierdzić także w związku z aspiracjami Małopolski do organizacji zimowych igrzysk olimpijskich w 2022 roku.
„- Ale i bez starań o igrzyska trzeba w końcu usprawnić ruch kołowy na Podhalu” - zaznaczył w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” Marek Sowa.
Jestem jak najbardziej za takim usprawnieniem, ale nie wiem, czy lepszym rozwiązaniem nie byłoby jednak przekształcenie „zakopianki” w autostradę na całej jej długości.
Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE