KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Czwartek, 21 listopada, 2024   I   02:42:29 PM EST   I   Janusza, Marii, Reginy
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

PO przeciw defiladzie

26 lipca, 2007

Opozycja ma oczywiście prawo - popularnie zwane zbójeckim - oprotestowywać pomysły rządu, ale winna zachować w tej krytyce trzeźwy umiar, jeśli nie chce się ośmieszyć. W szczególności nie uchodzi jej wybrzydzać nad inicjatywami, które nie dość, że są politycznie neutralne, to w dodatku pozytywnie wpływają na wzmacnianie dumy narodowej i szacunku obywateli dla państwa. A na tym powinno zależeć także opozycji, zwłaszcza jeśli uważa się ona za odpowiedzialną alternatywę dla rządu.

Ze zdziwieniem dowiaduję się więc, że Platforma Obywatelska ironizuje na temat defilady, jaką przygotowują władze państwowe na tegoroczne Święto Żołnierza. 15 sierpnia ulicami Warszawy przemaszerują oddziały Wojska Polskiego, przejadą czołgi (leopardy) i transportery opancerzone (rosomaki), a na niebie pojawią się samoloty F-16 z biało-czerwonymi szachownicami.
   
Według posła Sławomira Nowaka będzie to „pokaz kieszonkowego militaryzmu braci Kaczyńskich” oraz tworzenie iluzji co do potęgi polskiej armii.
   
Czyżby parlamentarzystom PO nie podobało się wzmacnianie siły Wojska Polskiego, wyposażanie go w nowoczesny sprzęt i przykładanie przez Prezydenta RP oraz rząd ogromnej wagi do spraw obronności? Czy jest coś zdrożnego lub niewłaściwego w chwaleniu się – z okazji jak najbardziej właściwego do tego święta państwowego – coraz sprawniejszą armią? Czy poseł Nowak jest skrajnym pacyfistą, a PO nie rozumie, jaką dumą napawały zawsze Polaków siły zbrojne niepodległej Rzeczypospolitej?
   
Politycy Platformy są tak zacietrzewieni w swej bezrozumnej nienawiści do Prawa i Sprawiedliwości, że gotowi są wypowiedzieć dowolne głupstwo (którego będą się potem wstydzić i udawać, że było to tylko emocjonalne przejęzyczenie), byle tylko zaszkodzić rządzącemu ugrupowaniu. Nie biorą jednak pod uwagę tego, że wyśmiewając przywiązanie braci Kaczyńskich do tradycji narodowej i ich determinację w sprawach militarnych, działają wbrew zdecydowanej większości Polaków, którzy są dumni z bojowej przeszłości swej ojczyzny i nadal kochają żołnierski mundur.
   
Aż strach pomyśleć, co mogłoby czekać Polskę, gdyby przydarzyło jej się nieszczęście w postaci objęcia władzy przez tych, którzy lekceważą żołnierski trud jej dzielnych synów.

Z Krakowa dla www.Poland.US
Jerzy Bukowski