Na krakowski Rynek Główny wróciła popularna skarbonka, która zniknęła z okolic wieży Ratuszowej 30 września.
Stojąca w tym miejscu od 1978 roku i będąca jednym z łatwo rozpoznawalnych punktów spotkań dla krakowian i turystów sporej wielkości skarbonka została w ubiegłym roku dwukrotnie uszkodzona: w czerwcu i we wrześniu, kiedy pewien 20-latek kopnął w nią tak mocno, że uszkodził solidną szybę.
Po tym drugim incydencie dyrektor biura Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa (do którego należy skarbonka) Maciej Wilamowski postanowił, że po kolejnej naprawie nie wróci już ona na swoje dawne miejsce.
Wywołało to wiele protestów przywiązanych do tradycji obywateli podwawelskiego grodu i zmobilizowało prezydenta Krakowa profesora Jacka Majchrowskiego do interwencji u przewodniczącego SKOZK prof. Franciszka Ziejki, w rezultacie której ustalono, że skarbonka powróci jednak na Rynek.
Naprawiono ją bezpłatnie w znanej pracowni metaloplastycznej Romana Bobińskiego, modernizując przy okazji konstrukcję urządzenia, m.in. zakładając grubsze i mocniejsze szyby. Skarbonka zostanie prawdopodobnie objęta monitoringiem.
Jak poinformował dziennikarzy Wilimowski, co rok wyjmuje się z niej około 10 tysięcy złotych. Jej „bliźniaczka” stoi na wzgórzu wawelskim.
KATALOG FIRM W INTERNECIE