- Home >
- WIADOMOŚCI >
- Polska
Nie będzie śledztwa w sprawie rzekomego przerwania ciąży Bratkowskiej
31 stycznia, 2014
Prokuratura Rejonowa Warszawa-Mokotów odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie rzekomego przerwania ciąży przez Katarzynę Bratkowską, która w grudniowym programie telewizji Polsat News zapowiedziała, że zamierza to zrobić w wigilię Bożego Narodzenia - poinformowała Polska Agencja Prasowa.
- Powodem odmowy wszczęcia śledztwa z zawiadomienia 11 osób prywatnych był brak znamion czynu zabronionego - poinformował PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w stolicy Przemysław Nowak.
Formalnie decyzja zapadła w sprawie „przerwania ciąży za zgodą Katarzyny B. w bliżej nieokreślonym miejscu 24 grudnia ub.r”.
Nowak wyjaśnił, że osoby zawiadamiające o przestępstwie przerwania ciąży niezgodnie z ustawą powoływały się na wspomniany program.
- Prawo nie penalizuje zachowań polegających na przerwaniu ciąży przez samą kobietę - dodał rzecznik.
Według Nowaka z programu telewizyjnego nie wynika też podejrzenie, by ktokolwiek miał jej w tym pomagać, namawiać ją do tego lub brać w tym udział, a tylko takie zachowania osób trzecich podlegają odpowiedzialności karnej przy przerwaniu ciąży niezgodnie z ustawą. Nie ma natomiast znaczenia prawnego to, czy kobieta sama usunęła ciążę.
Gdy po wypowiedzi Bratkowskiej wybuchł medialny skandal (pisałem tutaj kilkakrotnie o tej sprawie), ona sama wyjaśniała, że jej ciąża ma wymiar wyłącznie „polityczny” i jest to protest wobec planów zaostrzenia prawa karnego co do aborcji.
Artykuł 152 kodeksu karnego stanowi: „Kto za zgodą kobiety przerywa jej ciążę z naruszeniem przepisów ustawy, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Tej samej karze podlega, kto udziela kobiecie ciężarnej pomocy w przerwaniu ciąży z naruszeniem przepisów ustawy lub ją do tego nakłania”.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE