Dyrekcja Tatrzańskiego Parku Narodowego oraz Zarząd Wspólnoty Leśnej oszacowały straty po wietrze halnym, który nawiedził Podtatrze w święta Bożego Narodzenia (jego porywy dochodziły do 180 kilometrów na godzinę).
Szymon Ziobrowski z TPN powiedział Polskiej Agencji Prasowej, że w strefie ochrony ścisłej, czyli tam, gdzie leśnicy nie ingerują w przyrodę, halny przewrócił 20 tysięcy metrów sześciennych drzew, a na terenach objętych czynną ochroną, gdzie przyrodnicy mogą wycinać drzewa, uszkodzeniu uległo 60 tys. m sześciennych, głównie świerków.
Wspólnota Leśna, która jest właścicielem lasów w rejonie Doliny Chochołowskiej, straty w drzewostanie szacuje na około 45 tys. m sześciennych.
Ziobrowski zaznaczył, że halny jest naturalnym zjawiskiem w górach, ale podmuchy o tak dużej sile nie zdarzają się często.
„W Tatrach nadal pozostają zamknięte szlaki: z Hali Gąsienicowej na Rówień Waksmundzką, a także z Gąsienicowej na Krzyżne i do Doliny Pięciu Stawów. Zamknięte są również fragmenty szlaków: Przełęcz Nosalowa - Polana Olczyska, Polana Olczyska - Kopieniec - Cyrhla, Cyrhla - Psia Trawka, Ścieżka nad Reglami na odcinku Dolina Kościeliska - Dolina Chochołowska, z Doliny Kościeliskiej na Polanę Stoły, do Jaskini Mylnej oraz na Przysłop Miętusi przez Przełęcz Iwaniacką do Doliny Chochołowskiej. Turyści nie mogą też na razie korzystać z popularnego szlaku przez Wąwóz Kraków i Smoczą Jamę. Niedostępny jest też trakt z Polany Małej Łąki na Przełęcz Kondracką, Staników Żleb na Przysłop Miętusi. Zamknięto również wejście do Doliny Starorobociańskiej i Doliny Lejowej” - czytamy w depeszy PAP.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE