Godna pochwały moda zaczyna panować wśród polskich kierowców, zwłaszcza młodych: po szaleństwach z użyciem mocnych trunków stawiają się oni z własnej inicjatywy na komisariatach policji, aby przebadano ich alkomatem. Niektórzy sami zakupili takie urządzenia.
„- Zaskoczyła nas liczba chętnych do badania trzeźwości w Nowy Rok w Krakowie. Było to ok. 400 osób, prawie wszystkie młode. Dawniej alkomaty stacjonarne w komisariatach były używane tylko do czynności procesowych. Obecnie każdy kierujący ma możliwość przebadania się alkomatem, ale nie regulują tego dokładniej żadne przepisy. Badanie jest przeprowadzane przez oficera dyżurnego i jest bezpłatne. Ale w Krakowie nie wszystkie komisariaty dysponują sprzętem do jego przeprowadzenia” - powiedziała „Gazecie Wyborczej” nadkomisarz Katarzyna Cisło z krakowskiej policji i dodała, że jeśli oficer dyżurny nie będzie mógł wykonać tej czynności, ponieważ jest zajęty np. koordynowaniem akcji pościgowej, poprosi chętnego do badania, by na nie poczekał.
W Warszawie w Nowy Rok przebadało się aż 577 osób. W stolicy każdy komisariat policji dysponuje alkomatem. Aby z niego skorzystać wystarczy okazać dowód osobisty i zarejestrować się.
Podobnie jest w Poznaniu.
„- Jeśli ktoś chce się u nas przebadać, musi podać swoje dane. Bo zdarza się, że przychodzą do nas młodzi ludzie, którzy po imprezach zakładają się, kto ma więcej alkoholu w wydychanym powietrzu. A my mamy im <pomóc> w rozstrzygnięciu zakładu. Takim ludziom odmawia się badania, bo to nie zabawa. W samej siedzibie Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu w Nowy Rok badaniu trzeźwości poddało się 200 osób. Pracowały dwa alkomaty, a mimo to ludzie czekali do badania w kolejce, co świadczy o naprawdę dużej liczbie chętnych. Przebadało się ok. 400 osób” - powiedział gazecie podinspektor Andrzej Borowiak z poznańskiej policji.
O wiele mniej chętnych skorzystało z takiej możliwości w Zielonej Górze, ponieważ jedyną jednostką przeprowadzającą badania kierowców alkomatem jest Komenda Miejska Policji.
”- Badanie odbywa się bezdotykowo, korzystamy z alkomatów typu <alkoblow>. Ok. 20 osób przyszło do nas w Nowy Rok, by skorzystać z badania. W roboczy dzień odnotowujemy około pięciu takich wizyt, a w soboty i niedziele jest to po 20 osób. Nie prowadzimy jednak dokładnej statystki, bowiem badanie jest anonimowe. Nie trzeba podawać swoich danych i rejestrować wizyty u nas” - poinformowała „GW” podinsp. Małgorzata Barska, zastępca rzecznika Komendy.
„Kierowanie pojazdem po spożyciu alkoholu (gdy jego zawartość we krwi wynosi od 0,2 do 0,5 promila) skutkuje odpowiedzialnością za wykroczenie. Konsekwencją skazania może być pozbawienie wolności, grzywna, a także zakaz prowadzenia pojazdów na czas od sześciu miesięcy do 3 lat. Jeśli prowadzący samochód ma we krwi więcej niż 0,5 promila alkoholu, popełnia przestępstwo. Grozi za nie pozbawienie wolności do 2 lat, ograniczenie wolności lub grzywna oraz zakaz prowadzenia pojazdów na czas od roku do dziesięciu lat” - przypomniała „Gazeta Wyborcza”.
Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE
