KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Środa, 27 listopada, 2024   I   03:29:14 PM EST   I   Franciszka, Kseni, Maksymiliana
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Spadek po Nowosielskim dla Starmacha

19 grudnia, 2013

Na mocy testamentu notarialnego zmarłego w Krakowie 21 lutego 2011 roku w wieku 88 lat wielkiego malarza, rysownika, scenografa, jednego z najwybitniejszych pisarzy ikon, współzałożyciela Grupy Krakowskiej II, autora licznych prac o malarstwie i ikonach, profesora Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, członka Polskiej Akademii Umiejętności, doktora honoris causa Uniwersytetu Jagiellońskiego Jerzego Nowosielskiego spadek po nim nabywa w całości marszand i przyjaciel artysty, prezes Fundacji Nowosielskich Andrzej Starmach - orzekł krakowski sąd, o czym poinformowała Polska Agencja Prasowa.

„Początkowo sąd badał w jednym postępowaniu wniosek o stwierdzenie nabycia spadku, złożony przez Andrzeja Starmacha i udokumentowany testamentem artysty na jego rzecz, oraz wniosek trzech osób z dalszej rodziny artysty, które domagały się sporządzenia spisu inwentarza. Podczas pierwszej rozprawy w czerwcu 2011 roku sąd postanowił wezwać do udziału w charakterze uczestników postępowania kilka osób z dalszej rodziny artysty. Ostatecznie jednak nikt nie zgłosił się z roszczeniami spadkowymi” - czytamy w depeszy PAP.

W rozmowie z PAP Starmach podkreślił, że postanowienie sądu jest jeszcze nieprawomocne, ale daje nadzieję na uporządkowanie spraw związanych ze spuścizną po Nowosielskim. Poinformował, że po załatwieniu wielu jeszcze kwestii formalnych chciałby w domu artysty utworzyć poświęcone mu museum.

Jerzy Nowosielski genialnie łączył w swojej twórczości sztukę Wschodu i Zachodu. Jest autorem wielu obrazów (martwych natur, pejzaży i kompozycji abstrakcyjnych), malowideł ściennych, ikonostasów i polichromii w świątyniach katolickich oraz prawosławnych.

Andrzej Starmach, z zawodu historyk sztuki, właściciel galerii, znany z prowadzenia wielu aukcji (także charytatywnych) był jego głównym marszandem, opiekował się nim w ostatnich latach życia wielkiego artysty.


Jerzy Bukowski

Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News