Ministerstwo Transportu chce, aby ostro karać (nawet pozbawieniem wolności na rok) za oślepianie wskaźnikami laserowymi pilotów samolotów podchodzących do lądowania oraz za wypuszczanie w powietrze płonących lampionów w sąsiedztwie portów lotniczych - poinformował „Dziennik Polski”.
„Nad wyznaczeniem specjalnych stref wokół wszystkich lotnisk w Polsce, w których zakazane lub mocno ograniczone będzie używanie laserów, a także oślepianie pilotów innymi źródłami światła, m.in. lampionami i balonami z diodami LED, pracują eksperci Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych oraz Urzędu Lotnictwa Cywilnego” - czytamy w artykule Piotra Subika.
Autor przypomina, że od początku tego roku zanotowano już około 80 przypadków świecenia pilotom laserami w oczy, a w ubiegłym było ich ponad 90.
„Zwykle działo się to nocą, gdy wzrok pilotów przystosowany był do małej ilości światła. A oślepienie mogło doprowadzić do utraty przez nich panowania nad samolotem. Na szczęście nie przyczyniło się to do katastrofy” - napisał Subik.
Na mocy prawa lotniczego takie zachowania traktowane są aktami bezprawnej ingerencji, podobnie jak fizyczny atak na pilota podczas lotu, nikt jeszcze nie został jednak jeszcze skazany z tego paragrafu.
Rzeczniczka Międzynarodowego Portu Lotniczego im. Jana Pawła II w Krakowie-Balicach Urszula Podraza powiedziała autorowi artykułu, że na tym lotnisku nie było do tej pory takich problemów.
„- Incydentalne przypadki oślepiania pilotów wskaźnikami laserowymi notowano trzy lata temu, ale nie w okolicy lotniska, tylko na ścieżce podejścia w okolicach Nowej Huty. Po działaniach policji i straży granicznej już się one nie powtórzyły” - dodała w rozmowie z „Dziennikiem Polskim”.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE