O tym, jak czas przed Wszystkich Świętych i Zaduszkami obchodził poseł Platformy Obywatelskiej Marek Plura, poinformował portal Polityce, cytując list zastrzegającego sobie anonimowość czytelnika:
Przesyłam linka do strony Ruchu Autonomii Śląska ze zdjęciem posła Platformy Obywatelskiej M. Plury na cmentarzu żołnierzy hitlerowskich w Siemianowicach Śląskich: http://autonomia.pl/n/zaduszki-po-slasku
Oczywiście można zrozumieć trudną historię Ślązaków, których przymusowo wcielano do armii niemieckiej w czasie II wojny światowej. Poseł Plura jednak wraz z szefem RAŚ Panem Gorzelikiem zapala znicz i składa kwiaty nie na grobie kogoś z rodziny, ale symbolicznie oddaje hołd armii III Rzeszy, w której dla osób takich jak Pan Poseł zdecydowanie nie byłoby miejsca.
Nie wiem, czy takie gesty są jeszcze antypolskim zaślepieniem (zgodnie z ideologią RAŚ, że Śląsk nie należał do Polski, język śląski jest odrębny od języka polskiego, a Ślązacy to nie Polacy) czy już tylko głupotą. Czytelnicy wPolityce.pl znają Pana Posła m.in. z wypowiedzi o szkodliwości A. Mickiewicza dla śląskich dzieci. Poseł woli dla dzieci pisarzy niemieckich.
A teraz proponuje śląskim dzieciom odwiedziny na grobach żołnierzy niemieckich, także tych z SS. Czy ktoś tu mówił o zakamuflowanej opcji niemieckiej?
Redakcja wPolityce przypomina, że monument na cmentarzu w Siemianowicach Śląskich, przy którym w głębokiej zadumie pojawił się poseł Plura wraz z szefem RAŚ Jerzym Gorzelikiem i żółto-niebieskim wieńcem informuje, że spoczywają tam „żołnierze niemieccy wojny 1939-1945”.
Każdemu człowiekowi spoczywającemu na naszej ziemi, także wrogowi poległemu na wojnie z Polską, należy się szacunek. Można go jednak okazywać w mniej spektakularnej formie niż uczynił to poseł na Sejm RP. Taka ostentacja zawsze będzie bowiem odczytana w kategoriach politycznych, a nie wyłącznie jako przejaw chrześcijańskiego miłosierdzia i poszanowania dla zmarłych.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE