W Akademii Górniczo-Hutniczej odbyło się pierwsze posiedzenie Uczelnianej Komisji Etyki w sprawie wypowiedzi profesora Jacka Rońdy (bez jego udziału) na temat przyczyn katastrofy smoleńskiej - poinformowała Polska Agencja Prasowa.
- Profesor został zaproszony na kolejne posiedzenie komisji, które w związku z jego wyjazdem za granicę, obędzie się 14 listopada - powiedział PAP rzecznik uczelni Bartosz Dembiński.
„Posiedzenia komisji są tajne. Wiadomo jedynie, że na pierwszym jej członkowie analizowali publiczne wystąpienia prof. Rońdy. Rektor AGH prof. Tadeusz Słomka zdecydował o skierowaniu sprawy wypowiedzi Rońdy do komisji etyki 19 października, po konsultacji z uczelnianym rzecznikiem dyscyplinarnym oraz po zapoznaniu się z wszelkimi dostępnymi informacjami na ten temat” - czytamy w depeszy PAP.
Prof. Rońda, związany zawodowo z AGH, jako ekspert parlamentarnego zespołu posła Antoniego Macierewicza w październiku w Telewizji Trwam komentował swoje kwietniowe wystąpienie w Telewizji Polskiej po emisji filmów o katastrofie smoleńskiej.
„Powiedział wtedy m.in., że jego zdaniem piloci prezydenckiego samolotu nie zeszli poniżej wysokości 100 m; dodał, że swoją wiedzę opiera na dokumencie z Rosji. Tymczasem w wywiadzie udzielonym TV Trwam Rońda przyznał, że w programie TVP1 nie mówił prawdy. Pytany, na jakiej podstawie twierdzi, że piloci nie zeszli poniżej 100 m, Rońda odpowiedział: <Oni niestety zeszli poniżej 100 metrów. Ja w wywiadzie (w TVP1) trochę zagrałem. (...) To był blef, na tym dokumencie nic nie było>” - napisała PAP.
Po tej wypowiedzi, która wywołała ogromne społeczne emocje, prof. Jacek Rońda zrezygnował z funkcji przewodniczącego Komitetu Naukowego Konferencji Smoleńskiej 2013, przyznał się do błędu i zgłosił gotowość poniesienia konsekwencji.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE