Wyjątkowego pecha miał złodziej, który napadł na bank w Radgoszczy (województwo małopolskie). Chociaż dobrze obmyślił plan i nic nie przeszkodziło mu w jego wzorowej realizacji, to wyprawa po pieniądze zakończyła się jednak klęską. Wprawdzie kasjerka, której groził przedmiotem przypominającym broń wydała mu plik banknotów, były one jednak wszystkie fałszywe.
Jak poinformował Polską Agencję Prasową rzecznik małopolskiej policji Mariusz Ciarka, sterroryzowana kobieta przekazała mu przygotowany zawczasu, spięty banderolą plik imitujący banknoty 50-złotowe.
- Takie działanie kasjerki wynika prawdopodobnie z procedur antynapadowych przyjętych w banku - powiedział PAP Ciarka.
Dyrekcja oddziału banku w Dąbrowie Tarnowskiej odmówiła informacji w tej sprawie.
Złodziej, który nie zdawał sobie sprawy, że ukradł fałszywki, został zatrzymany kilka godzin po napadzie w wyniku typowania przeprowadzonego przez policjantów wydziału kryminalnego policji w Dąbrowie Tarnowskiej.
„Okazał się nim 45-letni mieszkaniec sąsiedniej miejscowości, który przyznał się do zarzucanego mu przestępstwa. Za usiłowanie rozboju z użyciem niebezpiecznego przedmiotu grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności” - czytamy w depeszy PAP.
Jeżeli inne banki wdrożyły lub wdrożą podobne procedury bezpieczeństwa, nawet najlepiej przygotowane napady rabunkowe mogą teraz kończyć się w podobny do opisanego wyżej sposób bez narażania na szwank osób zmuszanych do wydawania pieniędzy. Nie jest wykluczone, że „dyżurne” paczki fałszywych banknotów będą dodatkowo pokryte jakimiś substancjami naprowadzającymi na trop pechowych złodziei.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE