KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Środa, 27 listopada, 2024   I   08:45:18 AM EST   I   Franciszka, Kseni, Maksymiliana
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Uniewinniona książka

02 października, 2013

Niedawno pisałem tutaj o wycofaniu przez Wydawnictwo Świat z dystrybucji książki Artura Domosławskiego pt. „Kapuściński non-fiction” (na skutek nacisków wdowy po wybitnym reporterze), a już przychodzi mi informować o podobnej sprawie.

Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że nie będzie przeprosin wobec bliskich Władysława Szpilmana za przytoczenie w książce Agaty Tuszyńskiej pt. „Oskarżona Wiera Gran” o piosenkarce z warszawskiego getta jej słów, jakoby pianista służył w czasie wojny w żydowskiej policji i uczestniczył w doprowadzaniu swych rodaków na Umschlagplatz, skąd Niemcy wywozili ich do obozu zagłady w Treblince.

„Adwokaci Szpilmanów podkreślali, że choć autorka powtarza, że nie ma na to dowodów, to jednak przytoczyła zarzut, czym naraziła na szwank pamięć o kompozytorze. Mecenasi pozwanych podkreślali, że właśnie słowami, iż nie ma dowodów na pracę Szpilmana w policji, Tuszyńska zdystansowała się od zarzutów Gran; ponadto nie ukrywała stanu psychicznego swej rozmówczyni” - czytamy w depeszy Polskiej Agencji Prasowej.

Zdaniem sądu autorka biografii Agaty Tuszyńskiej miała prawo zacytować jej słowa, jakoby Władysław Szpilman służył w żydowskiej policji.

„W uzasadnieniu wyroku sędzia Bożena Lasota podkreśliła, że zarówno w książce, jak i na sali sądowej Tuszyńska wyrażała wątpliwości wobec tych słów swej rozmówczyni i zachowała wobec nich dystans. - Nigdy nie podzieliła tego poglądu Wiery Gran - dodała sędzia. Sędzia zaznaczyła, że pisarz ma prawo przytaczać różne opinie, pisząc czyjąś biografię, bo nie da się napisać biografii osoby niedawno zmarłej i nikogo przy tym nie urazić. Zarazem przyznała, że rodzina Szpilmana mogła odebrać to jako <bardzo bolesne>. Zdaniem sądu jednak biografia Wiery Gran, osoby mającej <trudne relacje z ludźmi>, siłą rzeczy musi dotykać żyjących lub niedawno zmarłych. Sędzia podkreśliła, że swe opinie o Szpilmanie Gran wypowiadała jeszcze w latach 70., gdy nie zdradzała oznak choroby psychicznej” - napisała PAP.

Tuszyńska powiedziała dziennikarzom, że jest szczęśliwa, ponieważ sąd potwierdził wolność cytowania rozmówców pisarza. Adwokaci nieobecnych powodów mówili natomiast, że SO skupił się w swym uzasadnieniu wyłącznie na wartości, jaką jest wolność pisarza z uszczerbkiem dla ochrony dóbr osobistych reprezentowanych przez nich osób i zapowiedzieli apelację.


Jerzy Bukowski

Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News