Sejmowa Komisja Kultury i Środków Przekazu przyjęła projekt uchwały ustanawiającej 17 września Dniem Sybiraka - poinformowała Polska Agencja Prasowa.
Z inicjatywą w tej sprawie wystąpił Związek Sybiraków. Posłów podzieliła jednak kwestia daty; brane były pod uwagę i 17 września (rocznica sowieckiej agresji), i 10 lutego (na pamiątkę pierwszej masowej wywózki w 1940 roku).
Za tą drugą datą optowali przewodnicząca komisji Iwona Śledzińska-Katarasińska z Platformy Obywatelskiej, jej partyjny kolega Rafał Grupiński oraz obecny na posiedzeniu sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa profesor Andrzej Kunert, który podkreślił jednak, że najbardziej powinno się w tej sprawie liczyć zdanie osób najbardziej zainteresowanych.
Prezes Związku Sybiraków Tadeusz Chwiedź przypomniał, że związek tradycyjnie obchodzi swoje święto 17 września, posłowie postanowili więc usankcjonować ten zwyczaj.
„Sejm Rzeczypospolitej Polskiej oddaje hołd wszystkim Polakom zesłanym na Syberię, do Kazachstanu, Rosji oraz innych części Związku Sowieckiego. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej upamiętnia tych, którzy tam zginęli, tych, którym udało się stamtąd mimo trudności powrócić do Ojczyzny oraz tych, którzy pozostali w miejscu swego zesłania, gdzie kultywują polskość i ustanawia dzień 17 września Dniem Sybiraka. Sejm Rzeczpospolitej Polskiej ustanawia 17 września - rocznicę agresji sowieckiej na Polskę z 1939 roku Dniem Sybiraka” - głosi tekst projektu uchwały.
W uzasadnieniu podkreślono, że celem ustanowienia Dnia Sybiraka jest „złożenie przez Sejm Rzeczpospolitej Polskiej hołdu wszystkim Sybirakom - Polakom, których w wyniku zbrojnych działań, począwszy od XVII wieku, zmuszono do długoletniego pobytu na <nieludzkiej ziemi>” i przypomniano, że nasi rodacy zsyłani byli na Syberię już w XVII wieku, a pierwszą większą grupą zesłańców byli uczestnicy konfederacji barskiej (około 10 tysięcy osób).
„Na Syberię zsyłano też uczestników powstań narodowych: kościuszkowskiego, listopadowego (50 tys. osób), a w końcu styczniowego (40 tys. osób). Wśród zesłańców przeważały inteligencja i szlachta, które wniosły ogromny wkład w kulturę i cywilizację Syberii, podnosząc poziom gospodarki i kultury zamieszkałych tam Rosjan i wielu innych narodów. Na przełomie XIX i XX stulecia na Syberię zsyłani byli działacze konspiracji niepodległościowej, w tym Józef Piłsudski. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 roku, po 123 latach niewoli, do kraju zaczęli napływać Polacy z różnych zakątków Rosji: zesłańcy, ale też emigranci zarobkowi, urzędnicy, kolejarze, żołnierze różnych jednostek wojskowych oraz jeńcy wojenni. Wszystkich łączyło to, że mieszkali, pracowali, walczyli lub byli uwięzieni na Syberii. Środowisko to wkrótce zaczęło się jednoczyć, w wyniku czego w 1928 roku powstał Związek Sybiraków. Jego zadaniem było kultywowanie pamięci o zesłankach i szerzenie patriotyzmu. W bieżącym roku przypada 85. rocznica powstania Związku Sybiraków. Druga wojna światowa przyniosła kolejny tragiczny rozdział w historii polskich Sybiraków. Wkroczenie Sowietów 17 września 1939 roku na wschodnie ziemie II Rzeczypospolitej przyniosło aresztowania, wcielenia do Armii Czerwonej oraz masowe deportacje Polaków na Syberię i do Kazachstanu (1,5 mln zesłanych osób), które miały na celu eksterminację Polaków poprzez pracę w nieludzkich warunkach. Obywatele polscy byli w barbarzyński sposób uprowadzani z domów, odzierani z godności, skazywani na katorgę, głodzeni, zmuszani do morderczego wysiłku i pozbawiani wszelkiej nadziei na powrót do kraju” - czytamy w relacjonującej uzasadnienie projektu uchwały depeszy PAP.
Teraz pozostaje mieć nadzieję, że Sejm szybko przyjmie tę uchwałę i 17 września będzie uroczyście obchodzony nie tylko jako rocznica sowieckiej agresji na Polskę, ale także jako Dzień Sybiraka.
Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE