Tylko w ubiegłym roku, według danych Straży Miejskiej, w Krakowie pojawiło się ponad dwa tysiące nowych graffiti - poinformowało Radio Kraków-Małopolska.
Najczęściej są to napisy o tematyce anstysemickiej i kibicowskiej, niemal wyłącznie dotyczące dwóch największych podwawelskich, od dawna zwaśnionych (to określenie jest, oczywiście, eufemizmem) klubów: Cracovii i Wisły.
Rzecznik prasowy Straży Miejskiej Marek Anioł nie ukrywa, że jest to poważny problem, zwłaszcza że ordynarne w treści graffiti coraz częściej widać w zabytkowym centrum miasta.
Nic dziwnego, że wciąż pojawiają się nowe pomysły, jak skutecznie walczyć z autorami tych napisów. Krakowscy radni zaproponowali, żeby policja bardziej zaangażowała w wyłapywanie autorów nielegalnych graffiti.
Psycholog społeczny Joanna Ziaja powiedziała na antenie RK-M, że bez wątpliwości najlepszym sposobem na grafficiarzy jest szybkie zamalowanie efektów ich pracy. Kto i za czyje pieniądze miałby to jednak robić, skoro tych napisów pojawia się coraz więcej?
Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE