- Pośmiertnie awansowałem Witolda Pileckiego do stopnia pułkownika. Dziękuję wszystkim, którzy wspierali uhonorowanie wielkiego bohatera - napisał na Twitterze minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak.
Trzeba przyznać, że była to błyskawiczna reakcja na opisane tu przeze mnie wczoraj dwie inicjatywy w tej sprawie: Federacja Stowarzyszeń Weteranów Walk o Niepodległość Rzeczypospolitej Polskiej wystąpiła do MON o awans na stopień pułkownika, a Forum Młodych Prawa i Sprawiedliwości domagało się podniesienia jednego z największych bohaterów w naszej najnowszej historii do stopnia generała brygady.
Warto przypomnieć, że rotmistrz (pułkownik) Pilecki został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski oraz Orderem Orła Białego.
15 marca 1948 roku Rejonowy Sąd Wojskowy w Warszawie skazał go na karę śmierci za działalność wywiadowczą na rzecz rządu RP na emigracji. Wyrok wykonano bardzo szybko, bo już 25 maja, a ciało pochowano prawdopodobnie na powązkowskiej „Łączce”.
Bardzo cieszy mnie natychmiastowa, pozytywna reakcja ministra Siemoniaka na formalne wnioski awansowe, jakie do niego wpłynęły w sprawie Witolda Pileckiego. Myślę, że z okazji zaplanowanego na wrzesień przyszłego roku - co ujawnił w Telewizji Polskiej doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego minister profesor Tomasz Nałęcz - uroczystego pogrzebu ekshumowanych z „Łączki” Żołnierzy Wyklętych powinni oni zostać wszyscy awansowani o jeden stopień.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE